[20] Just Cause I Love You [20]

172 9 4
                                    

Perspektywa Kepy

- Zrobiłem wszystko wedle wymogów. - Ledwo słyszę co do mnie mówi, wciąż będąc wpatrzony w podany mi przez niego wisiorek. Przyglądam się wpasowanemu do tego zdjęciu, które sam wybrałem do dodania go do środku. Sprawdzam każdą drobnostkę, którą chciałem tutaj wpleść, upewniając się iż wszystko jest na swoim wyznaczonym miejscu. Kto by pomyślał, że wspomnienia odblokują się u mnie na taką skalę. To mi jednak podsunęło jeden pomysł, który od razu postanowiłem wykorzystać przy pracy nad medalionem. Moje dalsze rozmyślenia przerywa dźwięk nadchodzącej wiadomości. Przed samym wyjęciem go z kieszeni, płacę odpowiednią kwotę grawerowi i wychodzę ze sklepu odczytując treść nadesłaną, jak się okazuje przez Barta.

B: Spotkajmy się u mnie około czwartej po południu.

Perspektywa Barta

- Wszyscy już są?! - Krzyczę z drugiego pomieszczenia, uważając na tacę wypełnioną pięcioma szklankami. Ostrożnie przechodzę przez próg, nawet nie wysilając się na upewnieniu się czy każdy zdążył dotrzeć. - Chyba nie muszę wam mówić po co was tutaj zebrałem. - Spoglądam na każdego z osobna, utwierdzając się w tym iż każdy z osobna mnie teraz słucha i wie o czym jest mowa. Wzdycham w geście rezygnacji, utrzymując swoje dłonie na biodrach. - Kate będzie zaraz obchodzić swoje dwudzieste czwarte urodziny. - Wyjaśniam, samemu przystając w miejscu nie mogąc się nadziwić jak ten czas zleciał. Jeszcze nie tak dawno, a zaczynała wraz ze mną swoje dorosłe życie. W Vancouver zostawiła swoje nastoletni świat, a tutaj wkroczyła w zupełnie coś nowego. Dając się ponieść tej refleksji, nie dostrzegam jak dłoń Kepy odruchowo spoczywa na kieszeni jego bluzy.

- A już myślałem, że chcesz pograć w Fife. - Nadmienia Edou, który wygodnie usadawia się na części kanapy. Posyłam mu znużone spojrzenie, które i tak postanawia zlekceważyć. Nie bez przyczyny niektórym zdarza się napomknąć, iż jest on drugi w kolejce do żartów tuż zaraz po mnie. - Już nie rób z nas takich ciołków! - Wyrzuca po chwili, jak tylko wyłapuje iż mój wzrok nie zmienił się co do niego. - Powtarzasz się już tak od paru dni. - Wywraca na mnie oczami, ale w tym muszę przyznać mu racje. Co nie zmienia tego, że termin zbliża się nieuchronnie, a nic jeszcze nie jest przygotowane.

- To już za parę dni. - Oznajamiam, odpalając w telefonie dzisiejszą datę. Jej święto wypada idealnie w niedziele. W dzień poprzedzający wypada nam mecz, ale od rozegrania następnego mija spora odległość. Zawieszam się na moment, rozmyślając o tematyce przewodniej. Ale tak jak już wcześniej myślałem, lepiej jest niczego nie udziwniać, szczególnie nie wiedząc o szczegółach jej obecnych upodobań.

- Pytanie - Ręka Rity wystrzela ku górze. - Czemu zabieramy się za to na ostatnią chwilę? - Tuż po jej pytaniu, czuje na sobie cztery pary oczu co jeszcze bardziej wpływa na danie im odpowiedzi. Ociągam się z wypowiedzią, przechodząc z nogi na nogę.

- Bo - Zaczynam, przerzucając wzrok na wszystko tylko nie na tą trójkę. - Nie miałem na to czasu. - Dokańczam, wiedząc doskonale jak bardzo mijam się z prawdą. - Koniec pytań! - Klaszcze w dłonie, przybierając na twarzy stanowczą minę. - Bierzmy się za planowanie. - Ignoruje ich pół uśmieszki rzucane między sobą, ale przynajmniej pozostają cicho. - Rita - Wskazuje na dziewczynę, która na te wyzwanie unosi zawadiacko brew. - Zajmiesz ją czymś przez cały dzień. - To może wcale nie być takie łatwe, Kate jest podejrzliwa jak wyłapie coś dziwnego.

- Lepiej nie - Przerywa mi w połowie wypowiedzi. - Od razu się skapnie, że coś jest nie tak. - Oznajmia pewnie, co jeszcze bardziej mnie utwierdza iż kobieta zna moją siostrę momentami lepiej ode mnie. - Pamiętaj skarbie, kto jest z naszej dwójki bystrzejszy. - Posyła mi bezczelny uśmiech, po którym się od razu nachmurzam. Zaciskam usta, zabierając z fotela jedną poduszkę posyłając ją w jej kierunku. - Powiedz w ogóle, gdzie ma się odbyć ta impreza? - Łapie ją bez problemu, choć nie o taki efekt liczyłem.

Siempre Brillaras [Kepa Arrizabalaga]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz