Keelin
- Znalazłam! - krzyknęłam, wyciągając z szafki znajdującej się w garderobie średniej wielkości pudełko wypełnione po brzegi kasetami i płytami. Były tutaj chyba wszystkie nagrania, które zrobiliśmy my albo nasi przyjaciele, ewentualnie Aaliyah. Reszta znajdowała się u naszych rodziców, jednak nie chciałam, by tamte nagrania trafiły do sieci; były zbyt prywatne.
Przyniosłam pudełko do salonu, gdzie Shawn męczył się podłączeniem wszystkich kabli i odtwarzacza do telewizora.
- Już kończę - oznajmił, a ja pokiwałam głową wyciągając całą zawartość pudełka na stół.
Mieliśmy tutaj niezłą kolekcję wspomnień i aż nie wiedziałam od czego zacząć. Czasy liceum, pierwszy koncert Shawna, zakończenie szkoły... Samo patrzenie na te podpisane płyty i kasety sprawiało, że przypominałam sobie wszystkie te chwile.
- Od czego zaczynamy? - zapytałam, piętnaście minut później, gdy wszystko było już gotowe do oglądania.
- Nie wiem. Może zamknij oczy i coś wylosuj? - zaproponował Mendes, a ja zrobiłam to. - Kaseta Hayley - oznajmił, uśmiechając się. Były tutaj prawie wszystkie nagrania, jakie mieliśmy z moją kuzynką, między innymi; jej zakończenie szkoły, wyprowadzkę z Kanady, ślub, kilka momentów z życia Alice. Lubiłam to oglądać, gdy bardzo za nimi tęskniłam.
- Naprawdę musisz to nagrywać, Keelin? - Po pokoju rozległ się głos Hayley, zaraz po tym, jak na ekranie pojawiła się jej o kilka lat młodsza twarz.
- Kiedyś mi za to podziękujesz, a teraz otwieraj kopertę, przyszła studentko.
- Stresujesz mnie - odezwała się z wyrzutem dziewczyna, powoli rozrywając papier i wyciągając z niego kartkę. Jej oczy powoli śledziły treść listu, aż nagle rozległ się jej krzyk, na którego dźwięk, jak za każdym razem, gdy oglądałam to wideo, na mojej twarzy pojawił się uśmiech. - Dostałam się! Keelin! Dostałam się na studia!
- Mówiłam, że tak będzie, zdolniacho. Gratuluję!
Kadr zmienił się i teraz na ekranie pojawiłam się ja, Hayley, Mason oraz Shawn. Od razu domyśliłam się, co zaraz się stanie, dlatego spojrzałam na swojego chłopaka i wtuliłam się w niego.
- Dlaczego nas nagrywasz, mamo? - zapytała młodsza wersja mnie, jednak nie doczekałam się odpowiedzi.
- Chcemy wam coś powiedzieć... - zaczęła Hayley. - Mason mi się oświadczył.
Przez chwilę zapanowała zupełna cisza, jednak kilkanaście sekund później dało się usłyszeć mój pełen radości głos, składający kuzynce i jej przyszłemu mężowi gratulacje.
- Test kamery, Keelin, uśmiechnij się - odezwał się na kolejnym kadrze Shawn. Przygotowywaliśmy się wtedy do ślubu Hayley w hotelowym pokoju. Wszędzie panował straszny bałagan, a mi z emocji trzęsły się ręce.
- Shawn, przestań, nie jestem pomalowana - nastoletnia ja zakryła twarz dłońmi, starając się, jak najbardziej zasłonić.
- I tak jesteś najpiękniejsza. Proszę o uśmiech.
- Nic się w tej kwestii nie zmieniło - mruknął siedzący obok mnie chłopak, po czym pocałował mnie w policzek.
- Zadowolony? - zapytała młodsza wersja mnie, sztucznie się uśmiechając. Śmiech Shawna, jaki rozbrzmiał w tle, sprawił jednak, że mój uśmiech stał się szczery i taki prawdziwszy.
Kilkanaście minut później wszystkie nagrania na tej kasecie dobiegły końca, a w mojej głowie zaczęły pojawiać się różne wspomnienia, jakie miałam z kuzynką. Te codzienne, zwykłe, a jednocześnie pełne radości i zaufania momenty zbudowały naszą relację i siostrzaną miłość.
CZYTASZ
The Tour: Everything means nothing • Shawn Mendes
FanfictionKeelin kończy studia i planuje pojechać w trasę ze swoim chłopakiem, kiedy wszystko się komplikuje. Los przygotował dla niej kilka niespodzianek i zmusza ją do wyboru pomiędzy własnymi marzeniami, a miłością życia. 1 lipca 2021 - 7 czerwca 2022