58. Część rodziny.

152 12 9
                                    

Keelin

Kilka dni później Shawn wybrał się na spotkanie z osobami zajmującymi się teledyskiem, by omówić to, co ustaliliśmy między sobą odnoście wideo.

Ostatecznie zdecydowaliśy, by nie korzystać z naszych starych nagrań. Obydwoje czuliśmy, że były zbyt prywatne, a internet nie musiał o wszystkim wiedzieć.

W końcu opublikowanie czegoś nie było żadnym problem, gorzej ze zniknięciem tego z sieci. Dzięki popularności Shawna każda jego reakcja na coś w internecie, zdjęcie, nagranie, relacja czy nawet polubienie zostawały z nim już na zawsze.

- Hej - przywitał się trochę niższy od Shawna chłopak z roztrzepanymi włosami.

- Cześć, Connor - odpowiedziałam, po czym przytuliłam go na powitanie. - Co u ciebie? - dodałam, uśmiechając się w jego stronę.

- Może być. Mam ostatnio dużo pracy - odezwał się. - Ale nie mogłem się doczekać nagrywania tego teledysku. If I Can't Have You jest świetne.

- Dzięki - mruknął Shawn, obejmując mnie ramieniem. Odkąd ta piosenka została wydana, wszystko między nami układało się niemalże perfekcyjnie i bałam się, kiedy to minie.

- Idę poprawić makijaż - oznajmiłam, po czym pocałowałam Mendesa w policzek i ruszyłam w stronę pokoju gdzie przebywały makijażystka i stylistka.

Za pół godziny mieliśmy zaczynać nagrywać, więc miałam jeszcze chwilę na ostatnie poprawki i przebranie się.

Siedząc na krześle i czując muśnięcia pędzla, łatwo przychodziło mi odprężenie się. Już od bardzo dawna nie miałam robionego przez kogoś innego niż ja makijażu, więc prawie zapomniałam, jakie to przyjemne.

- Mogę wejść? - zapytał Shawn, uprzednio pukając do drzwi. Makijaż i fryzura były już gotowe i pozostało mi tylko się przebrać.

- Tak, wchodź - odpowiedziałam, schodząc z fotela.

- Mam coś dla ciebie - oświadczył ciemnowłosy, wręczając mi jasnoróżową, torebkę ozdobną na prezent.

- Dziękuję, ale z jakiej to okazji?

- Bez okazji. To podziękowanie za to, że bierzesz udział w teledysku.

- Wiesz, że nie musiałeś mi nic dawać, prawda? Chciałam brać udział w tym nagraniu - mruknęłam, po czym złączyłam na chwilę ze sobą nasze wargi.

- A ja chciałem ci to dać. Zobacz, co jest w środku - oznajmił, uśmiechając się, a ja zajrzałam do środka i wyciągnęłam dobrze znany mi w dotyku, niebieski materiał.

- Czy to... - zaczęłam zaskoczona.

- To nie jest ta sama sukienka, którą nosiłaś, jako nastolatka, ale poprosiłem mojego znajomego projektanta, by uszył ci coś podobnego - wyjaśnił, a ja bez chwili zastanowienia rzuciłam się mu na szyję.

- Dziękuję. Jest śliczna - zapewniłam, nie wiedząc co jeszcze mogłabym powiedzieć. Shawn cały czas mnie zaskakiwał. Wystarczyło, że poczułam się niepewnie w związku ze zmianami w moim ciele, a on już szukał jakiegoś rozwiązania.

- Cieszę się, że ci się podoba. Jak chcesz, możesz ją teraz założyć. Andrew powiedział, że to zależy od ciebie.

- A co ze stylistką, nie będzie zła? - zapytałam, patrząc na sukienkę. Wyglądała ślicznie i była bardzo podobna do tamtej z czasów liceum.

- Nagramy kilka scen, więc i tak będziesz musiała się później przebrać. Sądzę, że zrozumie, jeśli zrezygnujesz z jednej stylizacji, jaką ci wybrała - zapewnił Mendes, uśmiechając się delikatnie.

The Tour: Everything means nothing • Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz