7

1.2K 50 4
                                    


Piję jogurt truskawkowym stojąc oparta o barierkę na tarasie. Jedynym plusem tej sypialni jest to, że posiada ogromny taras. Chociaż z chęcią zamieniłabym się na pomieszczenie w piwnicy jeśli tylko nie musiałabym oglądać Nialla. Ogród wygląda zachęcająco, ale nie zamierzam na razie tam wychodzić, bo nie chcę natknąć się na tę wredną babę.

Ta zimna dama mnie nie znosi i w ogóle tego nie ukrywa. Nie martwi mnie to, bo ni cholery nie zależy mi na jej opinii. A nawet wolałabym żeby mnie nie lubiła, bo wtedy szybciej namówi swojego synka do rozwodu. Chociaż to by była tylko formalność, bo nasze małżeństwo jest tylko na papierze.

— Jak to miło wrócić do domu wiedząc, że w domu czeka na mnie kochająca żona — jego radosny ton mnie irytuje. Odwracam się do niego i zauważam, że ma na sobie białą koszulę i marynarkę.

Jest taki sam jak jego matka. Swoim wyglądem stara się sprawiać wrażenie ważnego i porządnego człowieka, ale prawda jest zupełnie inna. Są tacy jak my, a nawet gorsi.

— Niepotrzebnie tak szybko wróciłeś, powinieneś pochodzić i nacieszyć się wolnością, bo nie wiadomo kiedy znowu zamkną cię w pierdlu — na mojej twarzy pojawia się wielki uśmiech.. Mam nadzieję, że moje słowa go zakuły.

— Nie wiem ile się daje za uduszenie swojej nieznośnej żony gołymi rękoma, ale myślę, że jakbym cię dokładnie opisał to można by to uznać za działanie w afekcie — wiem, że stara się mnie przestraszyć. Ja jednak tak łatwo mu się nie dam.

— Jeśli nie wyniesiesz się z tego pokoju lub nie załatwisz mi innego to możesz w nocy nagle przestać oddychać lub nadziać się na nóż. Możesz być pewien, że to zrobię — ja za to mówię bardzo poważnie. Nie będę wiecznie się z nim użerać. Przez ostatnie trzy dni praktycznie nic nie spałam. Mam już tego dość.

— Ale mam ostrą kobietę. Już się nie mogę doczekać aż wezmę cię do łóżka. Na początku jednak będę delikatny, trochę cię rozciągnę i później już będziemy mogli się zbawiać do woli — czyli on myśli, że jestem dziewicą. Jest przekonany, że będzie moim pierwszym mężczyzną.

— Może i gdybym nie miała żadnego doświadczenia to byś mi zaimponował. Chociaż nie, ty nigdy mnie nie dotkniesz — uśmiecham na na wyraz twarzy Nialla.

— Byłem pewien, że jesteś dziewicą — zakręcam jogurt i odkładam butelek na stolik. Zbyt mnie kusi by chlusnąć nim mu w twarz. — Unikałaś mnie i nie pozwalasz się dotknąć, więc sądziłem, że nigdy wcześniej nie miałaś faceta. A teraz w ogóle cię nie rozumiem. Skoro już się pieprzyłaś z byle kim to dlaczego do cholery nie chcesz z własnym mężem! — podnosi głos i znowu się do mnie zbliża.

— Nie twoja sprawa — odpowiadam mu, a następnie wymijam i wracam do pokoju. Mam już go dość i nie chcę dłużej prowadzić tej bezsensownej dyskusji.

— Ja to nie moja. Nie interesuje mnie to co było wcześniej choć wolałbym o tym nie rozmawiać. Wkurza mnie jednak to jak mnie traktujesz. My nawet nie zdążyliśmy skonsumować naszego związku — przychodzi do mnie z pretensjami.

— Nie widzę takiej potrzeby — odpowiadam i siadam na sofie. Zmęczenie coraz bardziej daje mi się we znaki. Niedługo zasnę na siedząco.

— Ale ja tak. I czemu do cholery nie pójdziesz spać jak normalny człowiek. Łóżko jest duże i mogłabyś spać nie dotykając mnie. Chociaż według mnie to dziwne, że jesteśmy po ślubie, a mimo tego nie doszło między nami do żadnego zbliżenia.

— I nigdy nie dojdzie! — krzyczę. Przez kłótnie z nim słabo się czuję. On ciągle mi tylko szkodzi.

— To się niedługo okaże. Teraz jednak nie byłoby z ciebie żadnego pożytku. Zjedz coś, a następnie się wyśpij.

— Spieprzaj! — warczę do niego, a następnie wstaje, ale nagle kręci mi się w głowie. Nie upadam jednak. Czuję jak on mnie powstrzymuje.

— Uparta z ciebie dziewczynka, będzie z tobą dużo zabawy — i to są ostatnie słowa, które do mnie docierają.

Jak się postaracie i będą konkretne komentarze to dostaniecie dziś jeszcze jeden, a może i więcej.

Kara za grzechy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz