Siema
Mam pare spraw organizacyjnych.
Bardzo chce dalej pisać, ale mam straszna blokadę pisania. Ponadto nie umiem się wczuć w sytuację przez tą cholernie długą przerwę. Mam zatem pomysł. Wiem, że może nie jest on jakiś cudowny, ale mi pomoże, a Wam może chociaż trochę zaspokoi oczekiwanie.
Podczas, gdy bede pisać nowy rozdział (inspirując się wcześniejszymi), będę poprawiać rozdziały od pierwszego. Możecie razem że mną jeszcze raz przezywać historie od nowa. A ja znowu wejdę „do tej rzeki" i popłynę ślicznie pisaniem.
Warto spróbować. Bardzo tęsknie za bohaterami i za ich ślicznym światem.
Cholernie dużo się u mnie teraz dzieje. Dużo dramatów i jest ciężko, ale mniejsza o to.
Podoba Wam się taki pomysł? Czy niezbyt...? Wiem, że bardzo Was zawodzę i macie prawo być źli, rozżaleni albo rozczarowani.
I przepraszam Was za to.
Postaram się odzyskać Wasze zaufanie i uczucia do „Take me to The Neverland"
Całusy
Zosia ❤️
CZYTASZ
Take me to the Neverland
Fantasy„Bo...wszystkie dzieci dorastają. Tylko...jedno nie." „Skakaliśmy i śmialiśmy się. Bose stopy odbijały się od kamiennej drogi, tworząc wakacyjną muzykę dla uszu. Odgłosy szczęścia łączyły się w całościowy rytm, który niósł się nocną ulicą. Wydawał...