Eliza
Powitanie z Erosem wydawało mi się dłuższe niż zwykle. Dotykał moich dłoni powolnie, wręcz leniwie, jakby chciał się nimi nacieszyć. To było ciekawe i dość zmysłowe. Zwłaszcza, że jego masaż wydawał się także bardziej intensywny, mocniejszy. Czułam się z tym dobrze. Nie byłam spięta, wręcz przeciwnie, odprażyłam się coraz bardziej, aż zamknęłam oczy i pomyślałam, że mogłabym zasnąć.
Kiedy przestał miałam wrażenie, że nastąpiło jakieś dziwne zerwanie więzi miedzy nami, ale nie szczególnie się tym zamartwiałam. W słuchawkach grała już kolejna piosneka Stinga, bo sięgnąłem nie tylko utwory, które grały z telefonu Jermiasza, ale i kilka innych, które wpadły mi w ucho.
Położyłam się wygodnie i czekałam na dotyk. Złapałam się na tym, że czekałam na to jak Eros mnie dotknie i co zrobi oraz w jakiś posb.
Poczułam jego dłonie na ramionach. Delikatnie uciekał je, jakby chciał wyczuć strukturę, albo miękkość mojego ciała. Wzięłam głęboki wdech, a potem wypuściłam powietrza.
- Elizabeth czy jest dobrze?
Kiwnęłam głowa , że tak.
Sting śpiewał właśnie cos o Angliku w Nowym Yorku i przyjemny dźwięk jego aksamitnego głosu rozbrzmiewał mi w uszach. Chociaż nie raz słyszałem jego piosenki gdzieś w radio, to jednak mając jego piosenkę w słuchawkach doskonale rozumiałam każde słowo, a to co śpiewał było tak adekwatne do tego co czułam przy Jeremiaszu i Joannie.
Ja świecie sztuki byłam jak ten Anglik z piosenki. Ja nie rozumiałam ich oni mnie. Jednak przyjemne dźwięki piosenki działały kojąco, kiedy zagrały słowa „ be yoursefl no matter what they say", a przecież ja byłam wczoraj bardzo sobą przy Jeremiaszu kiedy dostał ode mnie poduszką.
Dłonie Erosa wędrowały już po moich żebrach. Delikatnie i powolnie jego palce wykonywały coś między masażem, a lekkim uciskiem, który sprawiał, że mój oddech zwalniał, a ciało rozluźniło się zupełnie. Moje ręce ani drgnęły i leżały w miejscach, w których miały być i wtedy zaczęło się dziać coś dziwnego.
Palce Erosa przesuwały się pod piersi i delikatnie sunęły do splotu słonecznego, a potem ponownie na żebra. Wsłuchałam się we "Fragile" i słowa o deszczu, który zmyje wszystko co wydarzyło się wczoraj.
Było w tym trochę prawdy.
W końcu to deszcz zmył jakiś dziwny dystans między mną, a Jermiaszem. Miałam tylko nadzieję, że nie będzie czymś w rodzaju łez jak w piosence. Mimo to miałam nieodparte wrażenie, że kiedy Jeremiasz puścił ten utwór dla siebie, to miał dla niego zupełnie inne znaczenie. Chłonęłam słowa i dźwięki gitary, oraz dotyk Erosa wyobrażając sobie, że to Jeremiasz mnie dotyka.
Czułam się naprawdę dobrze, spokojna i taka szczęśliwa mimo smutnej piosenki, którą słyszałam.
Ręce Erosa zsunęły się niżej, na brzuch, ale od razu przemieściły się na położoną na nim rękę i sunęły od nadgarstka do ramienia, aby ponownie wrócić. Opanowała mnie jaks błogość i ponownie zamknęłam oczy pod maską.
Eros dalej pracował nad moim ciałem. Delikatnie, powoli i jakoś tak czule, bo jego palce przemieszczały się tuż pod pępkiem. Przesuwały się w poprzek mojego brzucha, aby potem zejść niżej, kiedy wsunęły się między uda krzyknęłam ile sił w płucach.
- Nie, nie chcę! - I zerwałam się z podestu.
Eros
Głos modelki wyrwał mnie z zamyślenia, przez co otworzyłem oczy pod maską. Podniosłem natychmiast ręce w poddańczym geście i odsunąłem się od stołu.
- Elizabeth co się stało? - zapytała bardzo opanowana Joanna.
- Ja nie nie chcę, nie chcę. – powtarzała nerwowo.
- Czego nie chcesz? – zapytała zaciekawiona Joanna.
- Żeby mnie tam dotykał ...
Stałem jak wmurowany, ponieważ nie wiedziałem o co chodzi.
- Erosie wyjdź – powiedziała Joanna, a kiedy wychodziłem słyszałem jak Joanna uspokajała modelkę.
- Elizabeth ale o co chodzi, gdzie cie ma nie dotykać Eros, co się stało?
Nie słuchałem dalej tylko wyszedłem bo serce waliło mi jakby młot uderzał w moją klatkę piersiową, aby ja zmiażdżyć. Nie rozumiałem co się stało i co zrobiłem, ale nie mogłem się aż tak zapomnieć, aby dotknąć ją gdzieś, gdzie nie powinienem.
![](https://img.wattpad.com/cover/355445642-288-k333199.jpg)
CZYTASZ
Sztuka zmysłów
ChickLitCo może mieć wspólnego młoda modelka o pełnych kształtach i wykładowca z akademii sztuk pięknych ? Ona znana w wielu kręgach i rozchwytywana do reklam. Osoba publiczna i nie koniecznie zawsze lubiąca być na tapecie. On przystojny, elkwetny, znając...