146. Eros

109 21 6
                                    

Na koniec dnia, miałem już bardzo wyraźny obraz modelki w mojej głowie. Wiedziałem jak będzie wyglądać pierwsza rzeźba i zrezygnowałem z płaskorzeźby. Chciałem pełny format ciała, leżącego swobodnie na łóżku, ale pokazującego, że wstydzi się własnych kształtów.

Ten wstyd mogłem pokazać tylko w jeden sposób. Rzeźba musi mieć zakryte oczy, tak jakby ona sama nie chciała widzieć. Najlepiej, żeby było to ręka zasłaniająca oczy, a druga ręka powinna leżeć na brzuchu, którego tak się wstydziła się modelka.

Tak to powinno tak wyglądać i będę musiał o tym powiedzieć Joannie. Byłem pewny, że jej się spodoba.

Sztuka zmysłówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz