Mam dość

137 5 2
                                    

Gdy się obudziłem miałem bandaże na brzuchu . Obok mnie oczywiście siedziała Ada gdy mnie zobaczyła przytuliła mnie i moje wszystkie lęki i obrzydzenie do samego siebie Zniknęły Ada była lekiem na wszystko. Albert. powiedziała poważnym głosem.a ja wiedziałem że coś jest nie tak. Doktor powiedział że nie udało mu się zmienić cię w człowieka .łzy leciały mi do oczu to wszystko przez Filipa .zmieniłem zdanie jutro go odwiedzimy żebym mógł go zniszczyć.powiedziałem . po czym otarłem łzy wstałem i wyszedłem z pokoju . poszedłem do łazienki i spojrzałem na swoje ciało . odwiązałem bandaże i nic się nie zmieniło nadal miałem tą ohydną dziurę w moim brzuchu wyszedłem z z łazienki Ada na mnie czekała wiedziała że wiadomość którą mi przekazała sprawiła mi wiele cierpienia zapytała mnie czy byłem pewien swojej decyzji o wyruszeniu do miejsca gdzie zadawano mi tyle bólu.ale ja byłem pewny musiałem pokonać Filipa .
Był już wieczór przebrałem się w piżamę i pobiegłem do łóżka gdzie Ada już na mnie czekała . cześć co u ciebie zapytała .ja się uśmiechnąłem dobrze odpowiedziałem .wtuliłem się w Adę która coś jeszcze czytała . uwielbiam cię wiesz ? szepnąłem do niej .a ona odłożyła książkę i zaczęła mnie głaskać po moich długich białych włosach i odpowiedziała.ja ciebie też .po czym usnąłem następnego dnia wstaliśmy wcześnie.
Ubraliśmy i spakowaliśmy się jak najszybciej .pożegnaliśmy się z mamą Ady i ruszyliśmy w stronę starej elektrowni .gdy byliśmy na miejscu
Zakręciło mi się w głowie strasznie zaczął mnie boleć Brzuch. upadłem z bólu .Ada powiedziałem cicho pomocy . Ada szybko do mnie podeszła .Albert co ci się stało b-boli odpowiedziałem .Ada popatrzyła na mój brzuch który trzymałe bo nie chciałem żeby musiała na to patrzeć odsunęła moje dłonie by zobaczyć co mi się stało. O boże powiedziała bo zobaczyła że jeden organ z mojego robotycznego ciała jest chyba zepsuty  . musimy jak najszybciej pokazać cię wujkowi kleksowi . ja tylko kiwnąłem głową .próbowałem powoli wstać.
I wyruszyliśmy w dalszą podróż . Zatańczyliśmy taniec przenoszący nas do Akademi . Gdy się kwiatów dobrze najem wrzesień
znów się staje majem poparzyły mnie Pokrzywy taki jestem nieszczęśliwy . Gdy byliśmy na miejscu Ada złapała mnie za rękę i weszliśmy na teren akademii. Wujek kleks od razu podszedł do nas.i gdy zobaczył mnie bardzo się zdziwił . Ja położyłem się do łóżka a Ada mu wytłumaczyła jakim cudem żyje. Wieczorem przyszedł do mnie pan kleks i spytał jak się czuję . Dobrze odpowiedziałem nie pewnie .podszedł do mojego łóżka popatrzył na mój brzuch i powiedział jak można wyrządzić dziecku taką krzywdę. Co ma pan na myśli popatrzył na mnie smutno i powiedział nie znasz o sobie całej prawdy .kiedy dyrektorem był doktor pai chi wo ja ,Alex ,Anna , i golarz Filip chodziliśmy do Akademi wtedy Filip nie był jeszcze taki okrutny .Ale gdy Anna złamała mu serce wybierając Aleksa . był wściekły odchodząc z akademii powiedział tylko
że jak dorośnie to będzie zmieniał dzieci w roboty które zniszczą akademie i odszedł więcej go nie widzieliśmy . Mi zaczęły lecieć łzy .byłem kiedyś zwykłym dzieckiem ale przez tego okrutnego człowieka byłem głupim i niekochanym robotem. Wtedy wybiegłem z Akademi  biegłem tak aż się zgubiłem . Nagle poczułem się bardzo źle i znowu usłyszałem głos Filipa w głowie : choć tu ty bez użyteczna maszyno .miałeś zniszczyć akademię. Zauważyłem że dziwnie się zachowujesz przy tej dziewczynie.ooooooo głupi zbiór kabli się zakochał.zapomniałeś po co cię stworzyłem? Wtedy bardzo rozbolał mnie brzuch oparłem się o drzewo i zsunąłem się po nim na ziemię . Oczy powoli mi się zamykały po czym zasnąłem .

🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz