Powiedz prawdę

82 9 1
                                    

Ja....... To prawda ale zrobiłem to dla twojego dobra .Filip tylko cię męczył ty nie pamiętasz ale on był dla ciebie okrutny a że pochodziłeś z krainy bajek byłeś na niego skazany bo to była twoja bajka dlatego zostawiłem cię w bajce o dziewczynce z zapałkami bo jak postać z innej bajki zostanie w nie swojej bajce na dłużej zostaje w niej zapisany to dlatego wtedy widziałeś jak toniesz bo co dzień bajka odgrywa się od początku . Chciałem cię tylko od niego uwolnić.
Spojrzałam na Alberta on upadł na kolana i zwinął się w kulkę i zaczął szlochać .
Czemu ja ? Powiedział przez łzy Albert .
Albert podejdź tu .
Albert podniósł się z ziemi i powoli podszedł z twarzą całą w łzach .
Złapałam go za ręce i spojrzałam włóczy które unikały mojego wzroku.
Ada przepraszam że nie mogę sobie przypomnieć ale nic na to nie poradzę jestem tylko głupim robotem powiedział po czym odwrócił ode mnie głowę . Położyłam mu rękę na policzku i powiedziałam : Albert Filip cię skrzywdził . Ja w sumie też nie powinnam na ciebie krzyczeć to nie twoja wina . Ale wróciłam i już nigdy nie pozwolę cię nikomu skrzywdzić . Albert podszedł bliżej a ja go objęłam .a jego oczy znów sały się normalne .
Dość tego . krzyknął z za naszych pleców Filip Albert chyba nie masz zamiaru znowu mnie porzucić .
Po tym wszystkim co ona ci zrobiła masz Zamiar jej wybaczyć?
Nie . Odpowiedział a jego oczy znów stały się czerwone .
Albert
Nie wiedziałem czy kleks mówił prawdę ale czemu miałby kłamać czy to znaczyło że jestem wolny ?
Nie miałem pojęcia czy napewno zrobił to dla mojego dobra i nadal mu nie ufałem .ale ta Ada wydawała się miła .
Mam tego dość muszę gdzieś uciec gdzie nie ma Filipa Ady ani żadnych innych problemów .Albert podejdź tu powiedziała Ada .
Myślałem że zaraz mi wygada bo w końcu ją związałem i chciałem razem z Filipem przejąć Akademię.
A ona mnie przytuliła w jej ramionach czułem się tak bezpiecznie lecz tą chwilę przerwał nam Filip .
Albert chyba nie zamierzasz mnie teraz zdradzić . Nie pamiętasz jak ona cię traktowała nazwała cię głupim robotem zostawiła cię
Bo jej na tobie nie zależy .
To nie prawda Albert ja cię kocham nie ufaj mu proszę !
Przepraszam powiedziałem po czym zacząłem biec w stronę klifu .
Albert chodź tu .krzyknął Filip po czy zaczął za mną biec .
Ada
Albert zaczął biec wiedziałam gdzie ta droga prowadzi on chyba też .
Szybko wyswobodziłam się z węzłów i biegłam za Filipem i Albertem .
Gdy byłam na klifie stał tam tylko Albert .
Albert wszystko jest okej nie bój się powiedziałam do chłopaka który stał tyłem do mnie .
Ada nie odwracaj się to jest podstęp Filip jest w krzakach z pistoletem powiedział cicho .
Poczułam jak serce zaczęło mi mocniej bić .
To co robimy ? Zapytałam .
Nie bój się mam plan .ale jakby coś nie wyszło to pamiętaj że jesteś byłaś i będzie najważniejszą osobą a moim życiu ❤️
Gdy tylko to usłyszałam wiedziałam że mój Albert wrócił .delikatnie obrócił głowę w moją stronę uśmiechnął się a po policzku spłynęła mu łza.
Nagle usłyszałam strzał Albert złapał mnie za talię i przepchnął przyjmując strzał na siebie .
Po chwili spadł s klifu to był już koniec .
Albert
Przypomniałem sobie wszystko co było mi tak bliskie . Niestety mój plan nie obejmował tego że ja też przeżyję gdy spadałem w duł .
Chciałem do ostatniej chwili myśleć o mojej najlepszej przyjaciółce którą tak kochałem

Spokojnie to nie koniec tej bajki 😘😘😘
Jutro kolejny .dobranoc

🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz