🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋

To Koniec mojej bajki

Nie ty Głupi robot . Powiedział Filip i kopnął mnie w brzuch . nagle ze wszystkich stron zjawiły się wilkusy i zaczęły rozszarpywać roboty . Vincent od razu pojmał Filipa a ja trochę kulejąc podbiegłem do Ady która stała Na dziedzińcu . Albert wszystko dobrze ?
Tak ale skąd oni się tu wzięli. Zapytałem .Duło by tłumaczyć . Odpowiedziała i tej samej chwili mnie pocałowała myślałem że już nic nam nie stanie na drodze ale się myliłem . Vincent cały czas trzymał Filipa ale on się wyrwał i powiedział : skoro ja nie mogę mieć swojego robota to nikt go nie będzie miał . Szybko Wyjął z kieszeni fartucha pilot którym sprawiał ż e byłem zły i źle się czułem i rzucił go z całej siły na ziemię .
A on pękł i rozwalił się na kawałki . A ja momentalnie poczułem ból na całym ciele upadłem a gdy Ada to zobaczyła kucnęła przy mnie i powiedziała : Albert proszę nie rób mi tego nie zostawiaj mnie . Ja resztkami sił złapałem ją za rękę i powiedziałem : nie płać beze mnie będzie ci lepiej . Nie Albert nie mów tak proszę nie odchodź ja cię tak strasznie kocham . Ja ciebie też powiedziałem po czym oczy mi się zamknęły.to był już koniec mojej bajki .
Ada
Albert został wyłączony powiedział jeden z robotów Filipa . Nie proszę nie nie byłam w stanie uwierzyć że Albert nie żyje .
I że nigdy już go nie zobaczę .
nigdy już nie pójdziemy razem na spacer .
I nie usłyszę jego piosenki. Wilkusy złapały Filipa i zamknęły go w klatce . Gdy Vincent zobaczył Alberta lezącego na ziemi podbiegł do mnie
I zapytał : on nie żyje ? ja nie odpowiedziałam tylko kiwnęłam głową na potwierdzenie i wybuchłam płaczem . Vincent wziął go na ręce i zaniósł
Do sypialni na jego łóżko. Potem przyszedł pan kleks i zapytał co się stało? Albert nie żyje powiedziałam zapłakana po czym podbiegłam do niego i go przytuliłam .

Skip time 3 tygodnie
Albert nadal się nie budził ale ja wciąż miałam nadzieję że któregoś dnia on się obudzi .
Nie wychodziłam z pokoju w którym leżał Albert . Gdy tak leżał wyglądał jak aniołek miał tylko lekko podkrążone oczy . Aż pewnego dnia............

Piszcie jak wam się podoba 😊😊😊