🥺Jak można być tak okrutnym 🥺

86 9 3
                                    

Ada
Nie rozumiałam jak można być tak okrutnym żeby robić sobie bekę z czegoś takiego chciałam pójść za wujkiem .
Ruszyłam za wujkiem ale mnie zatrzymał .
Ada zostań poradzę sobie nim .
Spojrzałam jeszcze raz na swojego przyjaciela łzy leciały mi do oczu a wujek powiedział : Ada nie płacz wszystko będzie dobrze .
Gdy tylko wyszli klasa zaczęła oglądać filmiki jak Albert traci przytomność i śmiać się z tego .
Jak możecie śmiać się z czegoś takiego ?!!!
Wybiegłam z klasy nie mogłam patrzeć im w oczy .
Usiadłam na trawie i zamknęłam oczy.
Po chwili usłyszałam powiadomienie wyjęłam telefon z kieszeni i zobaczyłam że przyszły do mnie przerobione zdjęcia Alberta jak leczy na ziemi z podpisem śpiąca królewna albo  mikrofalówka się zepsuła i wiele więcej .
To było straszne Albert nie może tego zobaczyć on się załamie .
Pobiegłam do wujka spytać co z Albertem .
Wujku co z Albertem ?
Odzyskał przytomność ale chyba nie jest z nim za dobrze .
Ada on naprawdę cierpi .
Ostatnio mi powiedział że uważa że to nie świat dla niego .
Albert coś takiego powiedział ? Byłam przerażona .
Wujku a co jak on sobie coś zrobi ? Zapytałam że łzami w oczach.
Ada musisz go teraz pilnować szczególnie teraz kiedy nawet najmniejszą rana zagraża jego życiu .
Dobrze wujku .a mogę zobaczyć Alberta ?
Tak .tylko pamiętaj co ci mówiłem .
Dobrze .wybiegłam z gabinetu wujka i poszłam do sypialni.
Spojrzałam na przyjaciela miał podkrążone oczy i błądził wzrokiem po pokoju .
Wyglądał jakby naprawdę czuł przeraźliwy ból i gdy by tylko miał siłę krzyczał by na cały pokój.
Albert jak się czujesz ?zapytałam .
A on tylko obrócił delikatnie głową i prawie że szepnął : jakby ktoś strzelił we mnie karabinem maszynowym 50 razy .
Chyba próbował się uśmiechnąć ale ból mu na to nie pozwalał .
Trzymaj się proszę wszystko będzie dobrze obiecuję napewno ci przejdzie albo wujek ci pomoże .
Nie on nie będzie mnie dotykał .
Wiem że będzie lepiej napewno . Szepnęłam i nawet nie wiedziałam czy mówię to bo chciałam w to uwierzyć czy po prostu mówiłam to do Alberta który był zaskakująco spokojny.
Ada co ty mówisz przecież nie poradzisz sobie bez wujka Albert nie jest niezniszczalny pomyślałam .
Wtedy przypomniało mi się że Albert jest teraz nie stabilny emocjonalny .
I jak zobaczy te filmiki naprawdę może coś sobie zrobić .
Albert muszę iść ale zajrzę potem do ciebie .
Chciałam zmusić dzieci żeby usunęły te zdjęcia zanim Albert je zobaczy .
Albert
Gdy Ada wyszła usłyszałem dźwięk powiadomienia na szczęście komórkę miałem przypuszczam łóżku
Sięgnąłem po telefon i zobaczyłem że dzieci wysłały mi zdjęcia jak byłem nie przytomny i pod nimi głupie podpisy .
Co ja im zrobiłem? Pewnie całą szkoła już to widziała .
Miałem różne myśli ale jedna przykuła moją uwagę najbardziej : zrób sobie krzywdę przecież poczujesz się lepiej .
Jedyne co pozostało mi po ciele człowieka była skóra przez którą nadal czułem ból .
Bardzo powoi obsunąłem się z łóżka nie miałem siły żeby stanąć na równe nogi więc po prostu doczołgałem się do łazienki i sięgnąłem nożyczki .
podwinąłem rękaw piżamy .nie byłem pewien czy to dobry pomysł więc utrwaliłem sobie w głowię jedną myśl : przepraszam
Przyłożyłem nożyczki do nadgarstka i ..............

Dziś wlatuje trochę krótszy rozdział i piszcie w komentarzach jak myślicie od czego Albert tak źle się czuję 😞
Piszcie czy wam si podoba ☺️😊😘🥰🦋🦋🦋

🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz