Co ty mówisz ?!!!!

88 8 5
                                    

Ofelia
Musiałam się dowiedzieć czegoś więcej o tym kamieniu .
Poszłam do biblioteki i wzięłam książkę i zaczęłam szukać kamienia który Astoria dała Adzie ale to co zobaczyłam mnie przeraziło .
Ten kamień to astygnat czyli kamień który zakłóca przenoszenie danych robotom i sprawia że powoli zaczynają przestawać działać .
To dlatego Albertowi się pogorszyło .
Musiałam działać szybko .muszę powiedzieć o tym Adzie ona musi zdjąć ten naszyjnik .pomyślałam mam nadzieję że nie jest jeszcze za późno .
Pobiegłam na stołówkę gdzie powinni się znajdować ale ich tam nie było nie chciałam pytać o to dzieci bo i tak by mi nie odpowiedziały pobiegłam do pana kleksa i na szczęście właśnie tam byli .
Ada Albert !! Wypowiedziałam i ch imiona ledwo łapiąc oddech .
Możecie na słowo proszę .
Wiedziałam że coś się stało bo zobaczyłam spuchnięte oczy Alberta od płaczu i już przesiąkający bandaż Alberta na ręku .
Przyjaciele spojrzeli na siebie porozumiewawczo po czym Ada kiwnęła głową na potwierdzenie po czym oboje wstali z krzesła i wyszli  przed gabinet pana kleksa po chwili drzwi do gabinetu się zamknęły a ja zaczęłam im to tłumaczyć.
Ada Albert nie ufajcie Astori ona jest zła dała ci ten naszyjnik bo jest na nim kamień który cały czas osłabia Alberta on go zabija od środka musisz go zdjąć za nim będzie za późno .
Ada : Co ty znowu wymyśliłaś Ofelia ?próbujesz po prostu zwrócić na siebie uwagę.
Ofelia : ale to nie prawda . musicie mi uwierzyć  po patrz przecież Albert ledwo trzyma się na nogach
Ada : on jest w takim stanie przez ciebie to ty zaprowadziłaś go do Filipa to ty doprowadziłaś do tego że spadł z klifu .
Bo to przez ciebie dziś przeciął sobie rękę nożyczkami bo ma już wszystkiego dość i myślał że się przez to lepiej poczuje.
Ada pomóż powiedział chłopak który opierał się o ścianę żeby nie upaść.
Dziewczyna do niego podbiegła i złapała go za rękę.
Chodź Albert . Przyjaciele odeszli od wilkuski  która została sama tak przy najmniej myślała .
Z za rogu wyszła Astoria z tym swoim chytrym uśmieszkiem .
Astoria : i co uwierzyli ?
Ofelia : czemu chcesz skrzywdzić Alberta nie rozumiesz że przez to może umrzeć ?
Ona mnie tak wkurzała miała to gdzieś patrzyła tylko na swoje paznokcie .
Jeszcze tego pożałujesz! Krzyknęłam na dziewczynę która nareszcie podniosła oczy z nad paznokci
Astoria : ja pożałuje chyba raczej ty !
Ofelia :Nagle poczułam przeraźliwy ból w klatce spojrzałam na swój brzuch w którym miałam wbity nóż .
Moja bluzka przesiąkała krwią a ja po chwili upadłam na ziemię .
Zobaczyłam tylko jak Astoria się odetnie powoli oddala .
Ada gdy zaprowadziła Alberta do łóżka chciałam pójść do kuchni po szklankę wody ale to co zobaczyłam po drodze mnie przeraziło .
Zobaczyłam leżącą na ziemi Ofelię z nożem wbitym w brzuch.
Podbiegłam do niej ale była nie przytomna.
Ofelia Ofelia !!!!!!!!!proszę obudź się przepraszam za wszystko co mówiłam .
Pomocy !!!!!!!!!
Gdy wujek kleks usłyszał moje krzyki od razu do mnie podbiegł .
Ada co się stało?!
Nie wiem znalazłam ją tu przed chwilą .
Chodź pomożesz mi pan kleks wziął Ofelię na ręce i zaniósł do swojego laboratorium.
A ja zostałam przed drzwiami .
A co jak Ofelia miała rację i ten naszyjnik naprawdę osłabia Alberta pomyślałam . biorąc niebieski kryształ zawieszony na drobnym sznureczku .
Kto musiał być tak okrutny żeby jej coś takiego zrobić ?

Kolejny rozdział tak jak obiecałam jeśli chcecie zobaczyć jak naprawdę wyglądam to zapraszam na moje konto na tiktoku
Moja nazwa to @Majka.fanka.alberta
Serdecznie was na nie zapraszam 🤩🤩🤩🤩🤩🤩🥰🥰⭐️🦋🦋🦋🦋😘😘😘😘
 

🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz