Gdzie ja jestem

78 9 2
                                    


Na tym rozdziale trzeba się skupić bo jest trochę zawiły ☺️ale ważny
Gdzie ja jestem pomyślałem otwierając oczy byłem w pomieszczeniu gdzie były białe ściany a światło strasznie raziło mnie w oczy .
Po chwili drzwi do pokoju się otworzyły a do nich wszedł zadowolony Filip .
Cześć laleczko .co tam u ciebie .
Nie nazywaj mnie tak ! jesteś dla mnie nikim kiedyś może coś dla mnie znaczyłeś ale to przeszłość.
Filip trochę po smutniał ale nie pamiętasz jak lubiłeś gdy cię głaskałem przed snem ? Leżałeś wtedy tak spokojnie .
Może i pamiętam ale potem stałeś się okrutny ciągle tylko mnie biłeś i mówiłeś  że jestem nikim .
Zniszczyłeś mi życie.
Nagle do pokoju weszła Wiktoria i dopiero wtedy przypomniałem sobie jak tu trafiłem .
Nie mogłem uwierzyć że Ofelia mi to zrobiła.
Dobrze Filipie nie przekonasz go po dobroci powiedziała Wiktoria .
Wiktoria ? Gdzie jest Ofelia ? Byłem tak wściekły miałem ochotę powiedzieć co niej myślę .
gdy próbowałem wstać poczułem straszne pieczenie na całym ciele. Ała !
Co to kurde było ?
Metalowe krzesło gdy tylko spróbujesz  wstać porazi cię prądem .odpowiedział Filip .
Bez żadnych emocji.
Ofelia ? Chcesz się przywitać ? Ofelia podejdź tu ! Powiedziała po czym z za jej pleców wyszła Ofelia .
Podeszła do mnie uśmiechnięta i przybliżyła się do mnie .przepraszam . szepnęła po czym
wbiła mi igłę z kablem w rękę która była zabezpieczona liną żebym nie uciekł .
A ja momentalnie straciłem pamięć .

Filip
Ach czemu mi to robisz laleczko ?
powiedział z troską Filip głaskając śpiącego  Alberta po głowie .
Jakbyś tylko znał o sobie prawdę.
Kiedy Albert się obudził nic nie pamiętał . Nie pamiętał ani Akademi ani pana kleksa ani co było najgorsze nie pamiętał Ady .
Gdzie ja jestem ? kim ty jesteś ? Zapytał przestraszony Albert .
Jesteś w swoim domu . A ja jestem twoim wynalazcą powiedział Filip trochę wzruszony bo choć był okrutny
To było mu naprawdę ciężko oddać swoją kochaną laleczkę w ręce wroga . (Pana kleksa )
Albert może i nie pamięta ale kiedyś Filip traktował go jak syna.
Ale kiedy Albert poznał Adę doświadczył prawdziwej miłości której przy Filipie nigdy nie mógł dostać bo chociaż Filip był człowiekiem  w przeciwieństwie do Alberta . to nie umiał okazywać swoich uczuć . Nie mógł sobie wybaczyć tego że prawie go zabił .

Nic nie pamiętam . powiedział Albert .
To nic napewno ci się przypomni moja laleczko .
Ja nie jestem lalkom ja jestem Albert czemu mnie tak nazwałeś.
Nie ważne . Nie będę cię tak nazywał jak nie chcesz . Powiedział Filip bo chciał zacząć z Albertem od nowa .
Chciał go do siebie przekonać . A do Ady której nie pamiętał zniechęcić .
Musimy ci wszystko przypomnieć mój drogi więc patrz wyjął z kieszeni kartkę ze zdjęciem Ady i powiedział : jeśli kiedykolwiek spotkasz tą dziewczynę natychmiast uciekaj to przez nią straciłeś pamięć . Powiedział Filip .
Częścią jego planu było nauczenie Alberta że Ada jest zła podmienić oryginał na innego robota o dokładnym wyglądzie Alberta
Skłócić Adę i Udawanego Alberta ze sobą i zawładnąć akademią .
Alfred zawołał robota do siebie .
Musisz pójść do Akademi pana kleksa i udawać Alberta nikt nie może się dowiedzieć że nie jesteś Albertem jasne bo inaczej pożałujesz.
Dobrze.  odpowiedział chłopiec -robot widać było że już pożałował bo miał podbite oko .
Wyszedł z pokoju i udał się do akademii.

Alfred
Nigdy nie chciałem słuchać Filipa ale za nieposłuszeństwo dostawałem w twarz .
Filip stworzył mnie tylko żeby w końcu zdobyć Alberta zawsze byłem tym gorszym tym nie potrzebnym . Nigdy nawet nie poznałem Alberta
A teraz miałem jeszcze go udawać przy jakiejś dziewczynie .
Do Akademi w sumie nie miałem zbyt daleko .
Po paru minutach drogi byłem na miejscu .
Przechodząc zobaczyłem dziewczynę którą kojarzyłem ze zdjęć które miał Filip .
To była chyba jakaś Ada ?
No coś takiego zanim zdążyłem przejść przez bramę Akademi rudo włosa do mnie podbiegła i mnie przytuliła.
Pierwszy raz w życiu ktoś mnie przytulił Filip to tylko mnie popychał klepał albo bił .
Albert boże jak ja się o ciebie martwiłam czemu nie wróciłeś na noc do Akademi ?
No bo y....... Zgubiłem się i ....... Nie dokończyłem bo mi przerwała .
Boże co ci się stało w oko ? Powiedziała dziewczyna wskazując na moje podbite oko .
Yyyy.......... Bo ja uuu upadłem i się uderzyłem . Próbowałem wymyślić jakieś kłamstwo .
Ale chyba nie uwierzyła .
Choć szybko pan kleks opatrzy ci to oko .
Zanim zdążyłem coś powiedzieć ona złapała mnie za rękę i pociągnęła w stronę budynku.

W laboratorium Filipa .
Albert Właśnie przechadzał się po laboratorium.
I zobaczył coś co przyciągnęło jego uwagę kapsułę w której Filip kiedyś go zamykał ale Albert o tym nie pamiętał .
Ale coś mu świtało wiedział że to coś złego ale nie wiedział skąd to wie .

Mam nadzieję że rozdział wam się spodoba miłego czytanka ☺️☺️☺️

🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz