Nie pasuje tu

115 10 0
                                    

Ofelia na początku stała ciągle za mną ale po tem odważyła się podejść do dzieci . Ale one nie zareagowały zbyt dobrze .
Jakiś chłopak krzyknął do niej : nie wiedziałem że  do Akademi przyjmują też psy .
Całą klasa zaczęła się śmiać oprócz mnie Ady serdel Nataszy i Ofelii rzecz jasna . Chłopak zaczął warczeć i szczekać .
Przestań czemu taki dla niej jesteś . Krzyknąłem do niego a on wstał z krzesła był pewnie o dwie głowy wyższy.
A jak nie przestanę to co mi zrobisz ? dziewczynko !
Wtedy klasa zaczęła śmiać się ze mnie . Ja jestem chłopakiem powiedziałem smutno .
Ta jasne . Jakaś dziewczyna z tyłu powiedziała drwiąco lepiej na niego uważaj bo on jest pół człowiekiem pół mikrofalówką .
Łzy zaczęły napływać mi do oczu nie wiedziałem co odpowiedzieć na ten głupi komentarz.
Odwalcie się od niego . krzyknęła Ada . Bo co powiedział chłopak . Wtedy Ada zaczęła wyobraźnią tworzyć kulę ognia i po chwili odpowiedziała : bo pożałujesz . On milcząc usiadł na swoje miejsce.
Wszystko w porządku zapytała mnie gdy do sali wszedł pan kleks .
Tak jest git dziękuję że się za mną wstawiłaś .
Nie ma za co tak robią przyjaciele . Odpowiedziała .
Pan kleks zdziwił się że dzieci siedzą cicho więc zapytał : skąd ten zły humor ?
Nikt nic nie odpowiedział .
Muszę wam kogoś przedstawić jest to nowa uczennica i tak jak Serdel jest wilkusem .
Mam nadzieję że ciepło ją przyjmiecie  .
Ale wilkusy nie są nie bezpieczne ? Zapytał dziewczyna która nabijała się z Alberta
Pan kleks powiedział tylko zacznijmy lekcję dobrze ?
Dziś mamy bardzo ciekawy temat przywoływanie zwierząt .
Wyobraźcie sobie wasze ulubione zwierzę .
Ja jak zwykle siedziałem i nic nie robiłem bo w końcu nie miałem wyobraźni piegometry nadal na mnie nie działały bo działają tylko na ludzi jak zwykle tłumaczył mi to pan kleks .  Nawet Ofelia próbowała coś przywołać ale też jej nie wychodziło.
Po lekcjach wszedłem na dwór było tam pełno dzieci bawiły się i rozmawiały .
Poszedłem trochę dalej chciałem uniknąć komentarzy na temat moich włosów z daleka zobaczyłem Ofelię siedziała sama na złamanym drzewie .
Co ty tu robisz? zapytałem ostrożnie żeby jej nie przestraszyć .
Nie ważne . Ja chyba tu nie pasuje . Bo nic mi nie wychodzi jak  wy to robicie .
Nie wy tylko oni ja też nie umiem czarować .
Ale jak to ?
Pamiętasz jak ta dziewczyna nazwała mnie pół człowiekiem pół mikrofalówką ?
Tak ale nie rozumiałam dlaczego ?
Bo to prawda bo ja ........ jestem robotem powiedziałem po czym podniosłem koszulkę a ona spojrzała w moje wnętrze .
A ale jak ?
Długa historia .
Nie przejmuj się nimi masz bardzo ładne włosy .
Dziękuję.
Jesteś Głodna ?
Ofelia pokiwała głową.
Bo może i nie mam wyobraźni ale mam coś czego oni nie mają zrobiłem zabawną minę i kontynuowałem bo przez to że jestem robotem mam wkodowane wszystkie przepisy świata więc co byś chciała na obiad ?
Może naleśniki ?
Dobra .
No to choć . Poszliśmy do kuchni i zaczęliśmy robić naleśniki przepis znałem na pamięć .
Zrobiliśmy naleśniki . A ja jeszcze skoczyłem po polewę czekoladową.
Gdy wróciłem z polewą Ofelia stała z jakimś flakonem nad moim talerzem podszedłem do niej i powiedziałem przyniosłem polewę.
Odwróciła się do mnie przodem i wtedy zobaczyłem że jej oczy z brązowych zamieniły się w żółte.
Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść . Gdy zjadłem ona zaczęła się głośno śmiać ale nie tak przyjaźnie tak jakby swoim śmiechem chciała kogoś zabić. Smakowały naleśniczki ?
Nagle zaczęło mi się straszne kręcić w głowię . Po czym upadłem na ziemię i ostatnie co słyszałem to głos Wilkuski : śpij kochany śpij bo prędko się nie obudzisz . Dobranoc.
.
Ada

Dawno nie widziałam Alberta więc postanowiłam go poszukać nie potrzebnie pokłóciłam się z nim po prostu przez wilkusy prawie go straciłam. Postanowiłam dać jej szansę . Chciałam go znaleść i przeprosić więc po pytałam dzieci czy go widziały ale zazwyczaj odpowiadały :
Ten babo chłop ? nie wiem gdzie polazł. Albo a co cię on obchodzi przecież to tylko maszyna .
Żal mi go było Albert miał uczucia tylko nieumiał ich okazywać .
Przeszukałam całą akademię ale nigdzie go nie znalazłam . Gdzie on mógł być.
Wieczorem myślałam że go spotkam w sypialni ale nie było go tam postanowiłam pójść z tym do pana kleksa bo przecież Albert mógł mieć kłopoty . Zapukałam ostrożnie do drzwi i pochwali weszłam do gabinetu wujka .
Ada ? Co ty tu robisz tak późno ?
Albert gdzieś zniknął nie ma go w łóżku. A za dnia nigdzie nie mogłam go znaleźć boję się że mógł uciec bo na przerwie dzieci nabijały z jego włosów i z tego że jest robotem .
Dobrze spokojnie dobrze że nie czekałaś z tym do rana . Niestety myślę że Filip może mieć z tym coś wspólnego.
Chwila a co jak Ofelia ma cos wspólnego z  jego zniknięciem ?
Możesz mieć rację .
A co jak ona mu coś zrobiła .
Spokojnie napewno wszystko będzie dobrze . A teraz idź spać jutro obiecuję że go poszukamy dobrze ?
Dobrze wujku

Następny rozdział pewnie jutro ☺️☺️☺️ dobranoc . A i jeszcze bardzo wam dziękuję za 1000 wyświetleń nigdy nie sądziłam że ta książka może kogo zaciekawić 🦋🦋🦋

🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz