Albert proszę wróć do Akademi .
Nie ma mowy ! Zostanę w swojej bajce .
Ale przecież akademia to twoja bajka .
Nie ja mam tylko dwie bajki :bajkę o wielkim konstruktorze i o dziewczynce z zapałkami .
Ale i tak ty też jesteś dzieckiem i uczniem Akademi proszę .
Nie jestem dzieckiem tylko Androidem zawsze nim byłem i nim pozostanę taki już mój los .
Nie zostawię cię tu Albert proszę cię jesteś byłeś i będziesz najważniejszą osobą w moim życiu .
prawię cię straciłam ale teraz żyjesz ....działasz nieważne ważne że jesteś bo kocham cię z całego serca bez ciebie sobie nie poradzę .
Przestańcie się kłócić Ada wiem że mnie nienawidzisz i masz do tego prawo ale ja wiem że akademię coś zaatakuje dzieję się coś złego bardzo złego .powiedziała Ofelia .
Przez ciebie Albert był jak zamknięty w klatce nie pamiętał rzeczy które były dla niego ważne !
Przez ciebie prawie zginął !
Ada ona chce nam pomóc skoro ja jej wybaczyłem to ty też możesz proszę zrób to dla mnie .
Jeśli pozwolisz jej wrócić do Akademi to ja też wrócę.
Dobra ! Tylko wróć do Akademi .powiedziała naburmuszona Ada .
Ada
Nie mogłam uwierzyć że Albert tak łatwo jej wybaczył .
Ale czy to co mówiła Ofelia może mieć związek z listem który dostałam rano postanowiłam ją o to zapytać .
Znalazłam moment żeby powiedzieć jej to na osobności .
Ofelia bo rano dostałam list o tym że Albert jest nie bezpieczny myślisz że to może mieć związek z tym co napadnie na akademię ?
A masz go przy sobie ?
Tak odpowiedziałam po czym wyjęłam kopertę z kieszeni i podałam Ofelii.
Po chwili dziewczyna podniosła głowę z nad kartki i zapytała : a wiesz kto to napisał ?
Nie ale na kopercie były inicjały A.R .
Nie mam pojęcia kto to może być .
Ale dlaczego musiałaś namawiać Alberta żeby wrócił do Akademi ?zapytała Ofelia
Bo mój wujek go zostawił na jeziorze żeby uwolnić go od Filipa .odpowiedziałam nie chętnie
Jak on mógł mu to zrobić? Przecież ten biedny dzieciak musi mieć po tym zrąbaną psychikę.
Wiem dlatego nie chce wrócić ale jeśli Filip go znajdzie to nie będzie za dobrze .
Dziewczyny idziecie? ściemnia się .
Poszliśmy do Akademi ale Albertowi jakoś się nie spieszyło nie chciał tam wracać .
Albert wszystko w porządku? Zapytałam chłopaka bo wyglądał na przybitego .
Tak jest w porządku tylko ja nie chce tam wracać w Akademi patrzą się na mnie jak na dziwadło....którym w sumie jestem .
Bo wiedzą że dużo przeszedłeś ale jak coś jest nie tak to mów mi ja zawszę będę przy tobie .
Dziękuję Aduś .
Nie ma za co Albercik .opowiedziałam po czym oboje się zaśmialiśmy .
Albert
Gdy byliśmy przed bramą do Akademi zobaczyłem że wszystkie dzieci są na dziedzińcu .
Ada złapała mnie za rękę pomęczymy otworzyła furtkę .
Dzieci patrzyły się na mnie jakbym był zjawą .
Kto by pomyślał nasz pan mikrofalówka wrócił .
Krzyknął wysoki blondyn.
Zostaw mnie nie mam siły na te twoje żarty.
Co ci się stało kupo złomu .
Nie nazywaj mnie tak !!
Ale to prawda jesteś nikim !
On nie jest nikim ! Krzyknęła Ada .
Chodź Albert nie przejmuj się nim .
Weszliśmy do Akademi a ja tak strasznie nie chciałem tu być coś się zmieniło kiedyś czułem się w niej bezpiecznie z dala od Filipa i wszelkiego zła które otaczało mnie w dzieciństwie .
Ale teraz to nawet tu czuję się inny gorszy i niechciany .Piszcie czy chcecie więcej bardzo wam dziękuję za gwiazdki niegdysiejsze przypuszczałam że ktoś będzie czytał tą książkę.
🥰🥰🥰🥰🥰🦋🦋🦋🦋
CZYTASZ
🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋
FantasyDla wszystkich fanek i fanów Alberta 🦋mam nadzieję że kogoś z was spotkam na koloniach z Akademi :) 😘