Alfred
Rudo włosa zaprowadziła mnie do pokoju w którym był Ambroży kleks .
Wujku znalazłam Alberta . Ale coś mu się stało w oko.
Albert co się stało ? Zapytał Ambroży .
Yyyyyy bo ja się uderzyłem .
Choć opatrzę ci to oko.
Nie trzeba . Przecież to tylko podbite oko .
Jak podbite mówiłeś że się uderzyłeś ? Kto cię uderzył ?
Nie ważne przepraszam .
Powiedziałem trochę spanikowany .
muszę być ostrożniejszy .pomyślałem .po czym wyszedłem z pokoju a dziewczyna za mną .
Albert co się stało ?
Czemu znowu coś przede mną ukrywasz?
Próbowała złapać mnie za rękę ale ją odtrąciłem .nie byłem przyzwyczajony do dotyku .
I tak nie zrozumiesz Aga .
Spróbuj mi to wytłumaczyć .........Ale chwila Aga ?
Uderzyłeś się w głowę ?
No nie pomyliłem się z imieniem co mam teraz zrobić żeby się ode mnie odczepiła.Albert
Próbowałem sobie przypomnieć ale to na nic .
Postanowiłem zapytać o to Filipa .
Szedłem korytarzami do pokoju w którym Filip za zwyczaj tworzył swoje wynalazki .
Ale ciągle przeszywało mnie to dziwne uczucie jakbym znał to miejsce bardzo dobrze .
Gdy byłem w pokoju Filipa . Podszedłem do niego i zapytałem :
Filipie a opowiedział byś mi trochę więcej o tej dziewczynie że zdjęć bo zaczyna mi się trochę przypominać .
Uśmiech znikł z twarzy Filipa gdy tylko usłyszał że Albert chce porozmawiać o Adzie przecież on miał jej nie pamiętać .
Nigdy więcej nie wspominaj mi o tej dziewczynie jedyne co powinieneś wiedzieć o tej dziewczynie to że jest zła do szpiku kości!!!!
Albert pierwszy raz przynajmniej tak sądził bał się Filipa .
Zasłonił twarz dłońmi i powiedział : proszę nie rób mi krzywdy.
Ach przepraszam Albert nie chciałem cię wystraszyć laleczko choć tu do mnie proszę .
Albert powoli podszedł do wynalazcy i usiadł koło niego oparł głowę o jego ramię a Filip zaczął go delikatnie głaskać po głowie .
Filip wiedział że więź Alberta z Adą jest za silna i prędzej czy później Albert przypomni sobie kim jest
Ada Niezgódka .
Ale i tak chciał spędzić trochę czasu z Albertem który nie uważał go za okrutnego ani złego .
Nadal chciał przejąć Akademię ale nie chciał przy tym krzywdzić Alberta .
Przytuleni siedzieli tak jeszcze przez chwilę aż Filip zobaczył że drobna postać siedząca przy nim patrzy się na niego z uśmiechem.
Serce Filipa drgnęło Albert nigdy się do niego nie uśmiechał .
Ten widok tak bardzo go ucieszył że poleciała mu łza szczęścia.
Albert przestał się uśmiechać i zapytał .
Czemu płaczesz ? Zrobiłem coś źle ?
Nie kochany . W tam tej chwili Filip czuł jakby mógł siedzieć tak z Albertem godzinami .Ada
Wyczuwałam że coś jest nie tak z Albertem od paru dni zachowywał się jakoś tak dziwnie .
Unikał jej dotyku prawie się nie odzywał i jeszcze to że pomylił,się z jej imieniem .
Postanowiła z nim porozmawiać .
Albert za zwyczaj spędzał czas na czytaniu książek w bibliotece . więc tam się też udałam
I jak.wcześniej przypuszczałam był tam i siedział na ziemi czytając jedną książkę za drugą .
Hej Albert musimy pogadać .Mam nadzieję że się spodoba 🥰🥰🥰
CZYTASZ
🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋
FantasíaDla wszystkich fanek i fanów Alberta 🦋mam nadzieję że kogoś z was spotkam na koloniach z Akademi :) 😘