♥️Koniec ♥️

29 5 0
                                    

Ado wszystko gotowe możemy zaczynać . Powiedział Doktor pai chi wo .
Doktor podszedł do pana kleksa po czym szepnął. Ambroży to może się nie udać musimy być przygotowani na to że Albert odejdzie .
Ada musi być na to gotowa .
Dobrze odpowiedział pan kleks .
Doktor podszedł do Alberta i Ady .
Ado nie jestem pewien czy to się uda .
Mężczyzna położył dłonie na brzuchu Alberta po czym zaczął coś szeptać pod nosem Wokół chłopaka pojawiło się  światło które natychmiast zgasło .
Doktor westchnął smutno po czym powiedział. Tak mi przykro jego serce za długo było otoczone nienawiścią.
To chyba czas się pożegnać powiedział po czym odszedł w stronę pana kleksa który nadal stał w koncie .
Ada zaczęła płakać jeszcze bardziej przytulona do martwego przyjaciela nadzieją ją opuściła to był koniec .
Filip podszedł też płacząc do swojej laleczki nawet król wilkusów uronił parę łez . Nikodem Diego zita kiko i wszystkie dzieci które były dla niego tak okrutne też patrzyły smutno na chłopaka.

Byłeś moim najlepszym przyjacielem . Powiedziała Ada . A delikatne światło pojawiło się wokół Alberta .
Filip który też siedział koło swojej laleczki powiedział: przepraszam laleczko że zgotowałem ci taki straszny los . Światło wokół Alberta nasiliło się jeszcze bardziej.
Doktor zbliżył się do Ady po czym powiedział. Chwila mów dalej to działa .
Ale co działa ?
Jego Serce wchłania dobre emocje to może zadziałać . Kwiat ożywiający nie zadziałał bo Albert miał w sobie za dużo nienawiści.
Ada delikatnie się uśmiechnęła po czym znów zaczęła mówić nie ważne czy jesteś robotem czy człowiekiem ja kocham cię całym sercem .
Zaraz po niej odezwał się Filip Albert wiem że byłem dla ciebie okrutny ale ja zawsze naprawdę cię kochałem bardzo mocno.
Nikodem odezwał się z tłumu przepraszam cię za wszystko Albert mówiłem o tobie robot bez serca a sam się tak zachowywałem.
Vincent podbiegł do nas i powiedział nie odchodź kochamy cię dzieciaku .
Wujek kleks podszedł powoli i powiedział prawie że szeptem ja też przepraszam zachowałem się jak idiota jak mogłem pomyśleć
Że dziecko jest w stanie zniszczyć akademie .
Albert potrzebujemy cię tu wróć do nas powiedziała Ada . Nagle światło wokół Alberta rozprysło tak mocno że wszyscy przymknęli oczy Albert uniósł się w górę po czym powoli opadł na ziemię światło znikło  Ada patrzyła Z nadzieją na przyjaciela .
Serce biło jej jak szalone ten moment który miał zaważyć na życiu lub śmierci Alberta . Ostatnia łza poleciała jej po policzku tak bardzo chciała zobaczyć otwarte oczy przyjaciela lub usłyszeć jego głos .
Jego życie nie było usłane różami ale nadal był kochanym miłym chłopcem którego ona kochała nad życie każdy jego uśmiech czy spojrzenie czy nawet łzę kochała w nim wszystko.
Dla niej był idealny .
Wszystkie oczy były skierowane na leżącego Alberta gdy Nagle chłopak szybko wstał do pionu i wziął głęboki wdech jakby właśnie wypłynął z jeziora.
-Albert ! !!-Ada uradowana przybiegła do najlepszego przyjaciela .
Już nigdy więcej mnie tak nie strasz powiedziała Ada nprzytulając Alberta który głaskał ją powoli po plecach nadal trzęsącą się dłonią .
-Ada dziękuję ci za wszystko gdyby nie ty już dawno byłbym martwy - powiedział Albert .
- nie zrobiłam tego sama Ada odwróciła się w stronę Vincenta pana kleksa doktora pai chi wo Filipa i całej klasy .
Dziękuję wam za uratowanie mojego życia .powiedział Albert mając łzy szczęścia w oczach .te łzy przyszły mu jakoś tak łatwiej niż zwykle i ogólnie czuł się jakoś tak inaczej lepiej .
Teraz wszystko się zmieni .powiedziała Ada uśmiechając się do swojego Alberta .
Albert wstał powoli na nogi i zapytał co się zmieni ? Nie mając pojęcia o czym mówi rudo włosa .
- Albert -zaczęła po czym przyłożyła swoją dłoń w miejsce gdzie miał rozdartą skórę z kablami .
- od dziś jesteś prawdziwym człowiekiem .powiedziała Ada .
Nie mogłem w to uwierzyć naprawdę byłem człowiekiem podniosłem koszulę pod którą nie było już tej ogromnej kabli
Podniosłem dziewczynę już cały od łez że szczęścia .
Ada kocham cię najbardziej na świecie.powiedział Albert po czym położył dłoń na policzku dziewczyny .
Ja ciebie też .odpowiedziała Ada ze łzami w oczach .
Nagle z tłumu odezwał się Filip
Albert......przepraszam cię wiem że nic nie zmieni tego co ..... Filip przerwał bo Albert podbiegł do niego i go przytulił.
Słyszałem wszystko co o mnie mówiliście dziękuję wam za wszystko jestem człowiekiem dzięki wam . Powiedział zapłakany ze szczęścia Albert .
Ale nie wszystko jeszcze było idealnie .......Albert podbiegł do przyjaciółki po czym ją pocałował .
Wszystkie oczy skierowane na rudowłosą dziewczynę. I robota ......a nie chwila nie robota chłopaka który kiedyś był smutnym dzieckiem bez przyjaciół czy rodziny a teraz jest człowiekiem otoczonym ludźmi których kocha jego życie nie zawsze było idealne ale teraz jest pięknie już do końca z Adą którą tak kochał .

🦋Akademia pana kleksa oczami Alberta 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz