Pov. Elizabeth.
Zapadła po między nami cisza.
Przerwał ją dzwoniący telefon Eleny.
Po chwili rozmowy można było wiadome że za godzinę może odwiedzić Alarica.
Nie słuchając ich jakby gdyby nic poszłam do salonu, awzięłam butelkę bourbon i zaczęłam kierować się na górę.
Wzięłam czyste ubrania by po kąpieli je ubrać.
Po chwili byłam już w łazience. Puściłam sobie muzykę na telefonie ale wcześniej połączyłam go do głośnika.
Nie wiem ile siedziałam w łazience ale z godzinę na pewno bo spoko piosenki poleciały, świeczki dawały klimat i borbonu. Również roztańczonym ruchem zeszłam na dół. Nie małe zaskoczenie spowodowało na mnie to że wszyscy siedzieli u mnie w salonie, oczywiście pijąc alkohol.
Wyłączyłam muzykę w tym czasie usiadłam do stoły. Panowała cisza po między nami.
- Chcę ktoś kawę, herbatę, a może czekoladę - panowała cisza - a okej - nikt nic nie mówił tylko patrzyli na mnie - za to ja napiję się herbatki - wstałam po czym szłam w kierunku kuchni. Wstawiłam wodę. Gdy ugotowała się, zalałam torebkę herbaty w moim ulubionym kubku. Wróciłam do salonu siadając w tym samym miejscu gdzie wcześniej. Zaczęłam dmuchać d kubek żeby szybciej wystygnęł mi napar.
- Języków nie macie że się nie odzywa się - spytałam. Znów pasowała przeklęta cisza - nie że coś ale każdy mnie zna stąd tylko że byłam w innym ciele - na piłam się herbaty.
- Gdzie jest Elizabeth - spytał Damon.
- Zginęła - odpowiedziałam - biorąc łyka.
- Kiedy - spytał mój niby najstraszniejszy brat.
- Noooo - zaczęłam myśleć - w 1863 - odpowiedziałam.
- Czekaj, czekaj, czekaj, zabiłaś ją - spytał Stefan.
- Umarła podczas wojny - odparłam.
Znów zapadła cisza.
- Czym ty jesteś - spytała Elena.
- To dość skomplikowane - zaśmiałam się.
- Po co grałaś Beth - spytał Stefan.
- To akurat dla zabawy, trochę nudno było po za tym był to też układ z matką pierworodnych - wytłumaczyłam.
- Jak sprawiłaś że kogoś wskrzesiłaś, bo zabić to nie problem ale go ożywić - zapytała Caroline.
- Chcesz zobaczyć - nim zdarzyła odpowiedzieć, umarła. Dosłownie jej serce przestało bić, a ciało pokryło się szarymi żyłkami. Złapał ją Tyler. Wstałam, a następnie poszłam do kuchni, zobaczyć co mam w lodówce bo przydałoby się zrobić zakupy. Przynajmniej tak mi się zdaje. Odłożyłam wcześniej jeszcze kubek do zlewu. Po skocznych czynnościach wzięłam ciasteczka z szafki i poszłam do salonu. Wszyscy na mnie spojrzeli usiadłam przy stole odpaliłam telefon i sprawdziłam godzinę. Wyłączyłam telefon. Dam jej jeszcze z dwie minuty. Zaczęłam oglądać paznokcie. Przydałoby się iść na manicure.
- Długo jeszcze - spytał Tyler.
- Jak mi się zachce, daj jej z dwie minuty- odpowiedziałam.
CZYTASZ
Other creature // Klaus Mikealson
Mystery / ThrillerElizabeth Salvatore - ukochana młodsza siostra Stefana i Damona. Śliczna oraz miła ale zarazem z pazurem. Uwielbiają czytać książki oraz gotować. Powiązana z rodziną Mikaelson o której chce zapomnieć. Niklaus Mikaelson - ponad 1000 letnia hybryda...