Other creature // Klaus Mikealson

rozdział

Pov. Elizabeth.
Nagle Kol zatrzymał się i ściszył muzykę.
Szybko zeszłam z Klausa.
- Ktoś tam jest - powiedziała blondi
- Dwie osoby - dodał Nik.
- Idę na zwiady - gdy chciałam pociągnąć za klamkę postanowiłam spytać o jedną rzecz - na górze czy na dole są - spojrzałam na pierwszych.
- Na dole - chórem powiedzieli.
- Dzięki - sykłam i zamknęłam drzwi.
Szybko poszłam do wejścia po czym zapukałam.
Otworzyła mi kobita to była ona.
- Co ty tu robisz - spytała.
- Cześć chciałam przeprosić za moje zachowanie yhy Jenna - zaczęłam udawać jakbym zapomniała jej imienia - ale to wszystko przez nerwy. Po za tym dostałam wiadomość od Eleny że mam tu przyjść - wyjęłam telefon jakbym szukała wiadomości.
- Powiedzmy że Ci wierze ale do środka cię nie wpuszczę - powiedziała.
- Na spokojnie wiem o co ci chodzi poczekam tu chyba aż tak długo im to nie zajmie - powiedziałam spuszczając głowę.
- Już tu nie stój na tej werandzie tylko chodź na taras - rzekła - Chcesz coś do picia, z góry mówię nie mam krwi - spytała co był bardzo miłe aż zrobiło mi się szkoda że jej za chwilę zrobię. No dobra tylko troszkę szkoda.
- Wodę poproszę, przejdę tu bokiem na tras - spytałam jakbym była przywalona.
- Tak, bez problemu - posłała mi mały uśmiech również to zrobiłam i odwróciłam się i zaczęłam schodzić ze schodów. Jenna zamknęła drzwi, a ja spojrzałam tylko na samochód z pierworodnymi, po czym się uśmiechnęłam. Po czym zaczęłam się rozglądać. Wolnym krokiem doszłam do mojego miejsca docelowego. Nagle wyszedł jakiś mężczyzna. Był człowiekiem czuje to.
- Dzień dobry - uśmiechnęłam się - Elizabeth Salvatore - podałam mu rękę.
- Dzień dobry - odpowiedział - Alaric Saltzman, młodszą siostrą Stefana - Spytał.
- Dokładnie tak - odpowiedziałam nagle pojawiła się kobieta podając mi szklankę - dziękuję - podziękowałam - koniecznie musisz mi powiedzieć co to za kwiat - kiwnęłam głową w kierunku.
- Jaki - spytała.
- Musiałabym ci pokazać ale to innym razem bo teraz wątpię że wyjdziesz - powiedziałam licząc na jej naiwność