Rozdzieł XXXIII

261 11 0
                                    

Pov. Damon.
- Wypuść ich Bonnie - rzekłem, ponieważ wiedziałem że Elizabeth nie blefuje i jest stanie to zrobić.
- Ale Damon - oburzała się.
- Po prostu zrób to - odpowiedziałem bez silnie. Najgorsze że moja siostra straciła do mnie oraz Stefana jakokolwiek zaufanie.
Mulatka ze złością zaczęła szeptać jakieś słowa po czym rzekła ,,proszę bardzo".
- No cóż jak to było Caroline no i cały plan poszedł w pizdu - powiedziała, a pochwili znikła z Mikaelson'em.
- Nie wierzę z jaką łatwością jej się udało  - wkurzona Elena podniosła głos.
Zostawiłem wszystkich i poszłam do salonu po borbon. Nalałem sobie większą połowę szklanki, po czym usiadłem na fotelu popijając trunek.
- Cwana jak dawniej - odparł mój brat.
- Ja bym powiedział że nawet bardziej niż kiedyś - wypowiedziałem te słowa w zamyśleniu.
- Zawsze znała prawdę - dopowiedział Stefan.
- Jakim cudem podpisała pakt z diabłem czy co - powiedziała głośno Elena.
- Nawet bym się nie zdziwiła - wypowiedziała te słowa Katherine która weszła do pokoju.
Usiadła koło Stefana, ale najpierw poczęstowała się napojem procentowym.
- Jest dużo teori że Klaus to nie kto inny jak szatan. Czyli Elizabeth została przemieniona przez samego diabła dodatkowo skończyła z nim w łóżku - mówiła moja dawna miłość - nawet kilka razu ponoć, ale przynajmniej raz na pewno tego jestem pewna i dam sobie rękę uciąć jeśli się myle - dodawała.
Zapadła cisza po między nami.
- Tego samego dnia co zaczęłam na niej tortury, Nik i Beth mieli spotkanie które z baru przeniosło się do dawnej willi Mikaelson'ów - opowiedziała.
- Jakim cudem przecież była tego samego dnia urządzona krótka impreza w postaci obiadu - zaprotestował Stefan.
- Zgadza się, ale nie pamiętasz że przed nim Elizabeth pojechała do miasta do krawcowej by ta uszyła jej nową suknie - spytała go Kath.
- No tak - wyszeptał.
- Ani nie do miasta, ani nie do krawcowej - odpowiedziała wampirzyca - wtedy Klaus musiał jej dać krew, przez co nie umarła kiedy ją zabiłam tylko zaczęła proces przemiany - dokończyła swoją wypowiedź.
- Kathrina - spytała Gilbert.
- O co chodzi - czekała na pytanie.
- Z jakiego powodu ją zabiłaś, co cię do tego podkusiło - trochę wystraszona mówiła.
~~~~~~
Dzięki za przeczytanie
Nara 🥰😘😍🤭😚😊

Other creature // Klaus MikealsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz