Jak to w niedziele wieczorem siedziałem w domu, oglądając jakiś film lecący na ekranie i piłem whisky. Patrząc się w jeden punkt, znajdując najwygodniejszą pozycję na szarej kanapie, usłyszałem dzwonek do drzwi.
- Kogo kurwa niesie...- powiedziałem cicho, poprawiając spodnie na moich biodrach. Leniwym krokiem podszedłem do białych drzwi, przekręcając zamek by otworzyć osobie.
- Siema!- powiedział Louis, wchodząc do mojego mieszkania z resztą mojej paczki. Przywitałem się z każdym z osobna, proponując im piwo.
- Co się stało, że wybijacie mi do mieszkania?- spytałem, wyciągając z lodówki po kilka piw.
-Z żadną laską na pewno się teraz nie ruchałeś ale mamy dla Ciebie lepszą propozycje...- powiedział Zayn, na co się trochę wkurwiłem ale od razu zmieniłem moje uczucie na ciekawość.
- Jaką?- zapytałem, podając każdemu po zimnym napoju.
- Patrz.- powiedział mulat, a moim oczom ukazała się ona, rzucona o podłogę przez mojego przyjaciela.
Tak bardzo Wam dziękuję za 2k wyświetleń na "Nie pytaj mnie"! W nagrodę macie pierwszy rozdział nowego opowiadania "Lucy". Mam nadzieję,że moim drogim czytelnikom się spodoba ;D. Miłego dnia.
CZYTASZ
Lucy || H.S ✔
FanfictionHistoria, w której dwudziestojednoletni mężczyzna dostaje od swoich kolegów piętnastoletnią dziewczynę. UWAGA! W historii występuje wiele scen seksualnych, scen przemocy i słów niecenzuralnych. Czytasz na własną odpowiedzialność. 22.08.2016 #54...