Niesprawdzone. ;D
Będąc już przed łóżkiem, delikatne pchnąłem jej ciało tak, by łagodnie opadła na łóżko. Gdy już się w nim zatopiła, wlazłem na jej ciało całując ją. Lewą ręką opierałem się o materac, a drugą ręką złapałem udo Lucy, podnosząc je do góry i gładząc je.
- Harry...- jękła, gdy oderwaliśmy się od Siebie, łapiąc oddech.
Mój przyjaciel jeszcze bardziej stwardniał, a ja dzisiaj nie miałem ochoty robić rękoczynu.
- Pozwól mi się z Tobą kochać.- powiedziałem od razu, na co lekko się zdziwiłem, ale nie tylko ja.
- Ale ja... Ja...- jąkała się, a ja domyślałem się o co jej chodzi.
- Będę bardzo delikatny, czuły, będę tylko twój.- powiedziałem, patrząc prosto w jej nieziemskie oczy, krótko całując ją w pełne usta.
Dziewczyna przygryzła wargę, lekko kiwając głową. Podniosłem ją jedną ręką, dalej całując, a drugą sprawie rozpiąłem biały, koronkowy stanik. Ściągłem go o zacząłem bawić się jej piersiami gryząc i ssąc. Postanowiłem wreszcie przejść do konkretów. Zacząłem składać na jej płaskim, umięśnionym brzuchu malinki, idąc ku dołowi. Gdy znalazłem się przy rąbku majtek, delikatnie ściągnąłem je, rzucając gdzie w kąt sypialni.
Sięgnąłem ręką do szafki nocnej, otwierając szufladkę i wyciągając z niego jedno z wielu kwadratowych, błyszczących przedmiotów.
Rozerwałem delikatnie, ale szybko zębami błyszczące opakowanie. Podniosłem się z łóżka, ściągając swoje bokserki i zakładając ostrożnie prezerwatywę na swojego przyjaciela. Ponownie pochyliłem się nad ciałem ukochanej, składając swoje usta na jej ustach.
- Poczujesz na początku ból. Jakbyś nie mogła wytrzymać to powiedz od razu to przestaniemy. Nie chce Ci zrobić krzywdy.- powiedziałem cicho, łapiąc w obie dłonie jej twarz, na co delikatnie pokiwała głową.
Jedną dłoń usadowiłem na jej boku, a drugą zostałem na jej policzku, nie urywając naszego kontaktu wzrokowego. Gdy znalazłem jej kobiecość, powoli zacząłem w nią chodzić przez co zamknęła szczelnie oczy. Moje ruchy były coraz głębsze i szybsze, lecz nadal spokojne. Dziewczyna nadal miała zamknięte oczy, a w dłoniach zaczęła trzymać białą pościel. Po kilku minutach usłyszałem jej jęki rozkoszy, więc przywarłem ustami, gładząc jej bok, zniżając do jej nogi, podnosząc je.
Pogłębiłem swoje ruchy, doprowadzają siebie i dziewczynę do szaleństwa. Po kilku głębszych pchnięciach orgazm zalał nasze ciała, a ja opadłem na brunetkę, która delikatnie drżała pod wpływem rozkoszy. Zszedłem z niej, wyrzucając zużytego kondoma do kosza.
Położyłem się obok Lucy, przykrywając nasze ciała kołdrą. Przerzuciłem rękę przez jej ciało, bliżej je przyciągając do mojego torsu.
- Dobranoc księżniczko.- powiedziałem cicho, całując jej ramię.
- Dobranoc książę.- zaśmiała się cicho, całując wnętrze mojej dłoni.
Poczułem przyjemne ciepło, które zalewa moje serce. Jest ono przyjemne. Upewniłem się czy dziewczyna śpi i powiedziałem cicho.
- Co ty ze mną robisz.- i odpłynąłem do krainy Morfeusza.
Tak bardzo Wam dziękuję za 4,5k wyświetleń i 400 gwiazdek. ♥
JESTEŚCIE NAJLEPSI
WIDZIELIŚCIE??? ;-;
CZYTASZ
Lucy || H.S ✔
FanfictionHistoria, w której dwudziestojednoletni mężczyzna dostaje od swoich kolegów piętnastoletnią dziewczynę. UWAGA! W historii występuje wiele scen seksualnych, scen przemocy i słów niecenzuralnych. Czytasz na własną odpowiedzialność. 22.08.2016 #54...