13.

11.3K 322 31
                                    

Na życzenie zollys.
Więcej rozdziałów dzisiaj się nie pojawi.

Dzisiaj obudziły mnie promienie Słońca, przechodzące przez ogromne okno. Nienawidzę takich rodzajów pobudek. Rozejrzałem się po pokoju.

Ubrania i różne dekoracje były porozrzucane po pomieszczeniu, a krawat nadal był przywiązany do ramy łoża. Trochę za ostro ją wczoraj potraktowałem ale jak jestem wściekły to nie mogę zapanować nad emocjami. Złapałem za dresy leżące na fotelu i ubrałem je.

- Dzień dobry.- powiedziałem, wchodząc do jej pokoju ale jej tam nie znalazłem.

Gdy wyszedłem do kuchni zobaczyłem piękną dziewczynę, ubraną w białą, długą bluzkę i czarne rurki z dziurami. Włosy miała spięte w koka.

- Życzę smacznego, panie Styles.- powiedziała, spuszczając głowę.

- Jak się czujesz?- zapytałem, delikatnie gładząc jej rękę moją dłonią, na co się odsunęła.

- A jak pan myśli? Po 30 seriach bicia pasem czuję się wyśmienicie.- powiedziała mi prosto w oczy, a ja dostrzegłem pierwsze łzy spływające jej po policzku.

- Tak bardzo Cię przepraszam. Ja... Jaa nie mogę zapanować nad Sobą, gdy jestem wściekły.- powiedziałem, jąkając się.

- Niech pan zacznie nad Sobą panować, bo może pan stracić wszystko w jednej chwili.- powiedziała, ruszając w stronę tarasu.

- Pomożesz mi?- zapytałem bez wahania, na co popatrzyła się na mnie z zaskoczeniem.


Lucy się zgodzi :3 ?

Lucy || H.S ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz