10.

12K 369 1
                                    

Wróciłam na Wattpada! Myślę, że rozdziały będę wstawiała Wam raz na dwa dni, bo niestety nie mogę inaczej. Jeżeli chodzi o drugą część "Nie pytaj mnie" prace powoli ruszyły. Miłego czytania. :D

Czekałem zniecierpliwiony na przyjaciela, spoglądając od czasu do czasu na brązową kulkę siedzącą na kanapie z Herą. W momencie, w którym rozniósł się dźwięk dzwonka, wystrzeliłem jak z armaty w kierunku drzwi.

- No siemeczka. Co jest?- zapytał zdziwiony przyjaciel.

- Mamy mały problem. Chodź za mną.- powiedziałem szybko mężczyznę w stronę Lucy.

Ten popatrzył na nią śmiejąc się cicho. Puściłem mu morderczy wzrok ale on nadal na gębie miał banana.

- Proszę wstań.-powiedziałem ciepłym głosem w jej stronę, a po kilku dłuższych sekundach stała obok mnie.

Ściągnąłem z niej cześć brązowego nakrycia, ukazując tylko jej zraniony brzuch.

- O kurwa.- powiedział zaszokowany Liam.

- Najbardziej niepokoi mnie ta największa rana na brzuchu. Proszę, opatrz ją i sprawdź czy nic nie ma połamanego.- powiedziałem, znowu przykrywając ciało dziewczyny.

Zadzwoniłem po Liama dlatego, że skończył studia lekarskie.

- Nie musisz się go bać. Jedynie on jest w jakiś sposób normalny z naszej grupy. Jeśli by się coś działo to krzycz. Za chwilę do Was przyjdę. - powiedziałem Lucy prosto w oczy, na co lekko kiwnęła głową.

Ruszyła przed moim przyjacielem, który poprowadził ją do łazienki. Szybko nalałem sobie whisky do szklanki i duszkiem wypiłem.

Kurwa...

Jej brzuch jest tak zmasakrowany. Szybko odłożyłem puste naczynie do zlewu i ruszyłem do pokoju, w którym znajdowała się Lucy z Liamem. Wchodząc, zamarłem...

Lucy || H.S ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz