Lucy || H.S ✔

25.

Ruszyłem w stronę sypialni w poszukiwaniu jakiś ciuchów. Zabrałem pierwsze rzeczy, które napotkały moją dłoń, a jest to biała, zwykła bluzka z czarno-białą kieszonką w przeróżne wzroki i czysta bielizna.

Szybkim ruchem dotarłem do głównej łazienki, zamykając za Sobą drzwi i kładąc wcześniej wybrane ubrania na umywalkę. Ściągnąłem z Siebie wszystkie ubrania jakie miałem i spokojnym krokiem wszedłem pod prysznic, rozpuszczając włosy. Przekręcając kurek na ciepłą wodę, zaczęła otulać każdy milimetr mojej skóry, rozluźniając wszystkie mieście. Dokładnie umyłem ciało i włosy, dotykając każdy skrawek mojego ciała gąbką.

Wyłączyłem wodę i zabrałem puszysty ręcznik z wieszaka, znajdujący się obok kabiny. Założyłem go na wysokości bioder, wychodząc z kabiny prysznicowej. Podszedłem do lustra, kładąc swoje dłonie na krańcu umywalki.  Gdy podniosłem wzrok na przedmiot, był cały zaparowany, więc nie mogłem w żaden sposób zobaczyć swoje podkrążone oczy.

Osuszyłem swoje ciało, przebierając się w czyste ubranie. Sięgnąłem po suszarkę i podłączyłem do kontaktu, zaczynając suszyć włosy. Z tą suszarką wyglądam jak baba no ale lubię swoje długie włosy i nie chce ich ścinać, a po drugie laski lecą na nie.

Lustro w pewnym momencie nabrało ostrości, a mgła z niego zniknęła, przez co mogłem się zobaczyć. Myślałem, że moja twarzy będzie zmęczona, a oczy nie będą pokazywały żadnych emocji ale było całkowicie na odwrót. W moich oczach tańczył iskierki szczęścia, a twarzy była promienna i wypoczęta, na co się zdziwiłem.

To ona mnie tak zmienia? -pomyślałem.

Ariana Grande- Dangerous Women. Pokochałam tą piosenkę. <3