38

864 43 1
                                    

30 sierpień, wtorek

~~Ross~~

Obudziłem się na podłodze w łazience.

Musiałem wczoraj tu zasnąć.

Moja biała koszulka była brudna w krwi.

Z nadgarstków nie leciała już krew.

Wstałem z podłogi i umyłem ręce.

Wyszedłem z łazienki i poszedłem do kuchni zahaczając o sypialnie rodziców. Ojciec sam leżał w łóżku, więc mama pewnie jest w pracy, a on odsypia wczorajszy wieczór.

Wziąłem największy nóż jaki był w kuchni i poszedłem do sypialni rodziców.

Nie zamykając drzwi stanąłem obok ojca.

Wciąż spał.

Uniosłem nóż, a on otworzył oczy.

- Ross! Co ty robisz?!- był przestraszony.

- Dzień dobry tatusiu.- powiedziałem głosem psychopaty.

Nie jestem sobą.

Uśmiechnąłem się szeroko i zamachnąłem się nożem.

C.D.N.

Taki króciutki rozdział :) jeżeli chce ktoś dziś jeszcze jeden niech napisze w komentarzu :)

NadziejaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz