18 czerwiec, niedziela
~~Natalie~~
Ross nie wrócił wczoraj na noc. Czuje, że stało się coś złego... ale to pewnie tylko moja głupia wyobraźnia. Ross pewnie został u swojego ojca.
Rozmyślanie przerwało mi pukanie do drzwi.
Spojrzałam na mamę Rossa i poszłam otworzyć.
Za drzwiami zobaczyłam tatę Rossa.
Bardzo się zdziwiłam.
- Cześć, czy mogłabyś poprosić na chwilę Rossa?- spytał grzecznie.
Zatkało mnie.
- Amm...- ocknęłam się- Nie wrócił na noc, myślałam, że jest u was.
- U nas? Nie... przecież odwiozłem go pod blok.
- Nie... było... go.... tu.
- W takim razie gdzie może być?- zaczął myśleć.
- Nie wiem...
- Anthony?- usłyszałam głos Ellen.
- Um... amm.... cześć Ellen.- powiedział onieśmielony.
- Przywiozłeś Rossa?
- Nie, nie wiem gdzie jest, odwoziłem go wczoraj.
- Natalie? Gdzie on jest?
- Ja też nie wiem.
- Wejdź. Zadzwonimy do niego.- powiedziała.
Usiedliśmy w salonie.
Wybrałam numer Rossa i włączyłam na głośnik.
Odebrał po trzecim sygnale.
- Halo?
- Ross? Możesz mi powiedzieć gdzie jesteś?- spytałam.
- Ja? Umm... no... zostałem na noc u ojca. Przepraszam, że nie zadzwoniłem.
- Ross? Czemu kłamiesz, twój ojciec jest obok mnie.
- Co?
- Cześć Ross.- powiedział jego tata.
- Oh, umm.... hej.
- Powiedz gdzie jesteś.- powiedziała Ellen.
- No... muszę?
- Tak.- powiedzieliśmy chórem.
- W szpitalu.
- Gdzie?- spytaliśmy w tym samym czasie.
- W szpitalu, miałem.... wypadek.
- Wypadek?!
- Czy możecie przestać mówić razem?- spytał zirytowany.
- Taa... Napisz w smsie adres szpitala. Niedługo będziemy.
C.D.N.
Hejo hej! Jak mija dzionek ? :)
Mam infoo!
Dodałam rano 1 część nowej opowieści 'Kujonka' jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam do sprawdzenia :)
CZYTASZ
Nadzieja
Fiksi PenggemarSiedemnastoletnia Natalie postanawia się zabić. Odciąga ją od tego pomysłu chłopak z Internetu... Okładkę robiła @WiktoriaBelke