~~Natalie~~
Wróciłam z mamą Rossa do mieszkania.
- Kur**!- usłyszałyśmy głos Rossa i dźwięk rozbijanego szkła.
Spojrzałyśmy na siebie i szybkim krokiem poszłyśmy do salonu.
Rozbita butelka wódki leżała na podłodze, przezroczysta ciecz była rozlana na około szkła, Ross pił z drugiej butelki.
Zrobiłam groźną minę.
Podeszłam do chłopaka i wyszarpnęłam mu butelkę z ręki. Przy okazji wylałam na niego trochę wódki.
- Co ty robisz?!- warknął.
- Nie będziesz pił!- powiedziałam takim samym tonem jak on.
- Nie możesz mi zabronić!- odebrał mi butelkę i wziął kilka łyków.
- Ross! Jak możesz pić?!- jego mama była równie zła co ja.
- Normalnie.- powiedział i ponownie napił się wódki.
- Dupek.- powiedziałam i ruszyłam w stronę naszej sypialni.
Słyszałam brzęczenie szkła, a po chwili prawie pusta butelka roztrzaskała się na kawałki o ścianę obok mnie.
Wzdrygnęłam.
Spojrzałam na blondyna.
- Nie masz prawa mnie przezywać.- powiedział i wywrócił stolik.
- Ross!- krzyknęła jego mama, kiedy szarpnął za kabel lampy, wyszarpując go z gniazdka.
Rzucił nim o drugą ścianę.
Patrzyłam w jego oczy.
Były przekrwione od złości. Czerwone policzki mocno rzucały się w oczy. Miał zmarszone brwi i widocznie zaciśniętą szczękę.
Oddychał szybko.
- Ross, co w ciebie wstąpiło?- zapytała jego mama.
Przerzucił wzrok w jej stronę.
- Gówno!- krzyknął i wyszedł z mieszkania trzaskając drzwiami.
Schyliłam się, żeby podnieść kawałki szkła, ale pani Ellen złapała mnie za ramie.
- Niech on to sprzątnie. To jego wina, więc nie kłopotaj się tym.- powiedziała łagodnie.
Pokiwałam głową i poszłam do sypialni.
Usiadłam na łóżku.
Nie było pościelone, chociaż prosiłam Rossa, żeby to zrobił.
Jest już wieczór, mam ochotę położyć się i zasnąć, ale emocje mi na to nie pozwalają.
Zdecydowałam się na zimny prysznic, może on mi pomoże... zawsze pomagał.
Do spania założyłam swoje luźne spodnie sięgające mi do kostek i czarną koszulkę blondyna.
Położyłam się na łóżku i starałam się zasnąć, po kilkunastu minutach osiągnęłam swój cel.
C.D.N.
Dzień dooooobryyyyyy!!!!!
CZYTASZ
Nadzieja
FanfictionSiedemnastoletnia Natalie postanawia się zabić. Odciąga ją od tego pomysłu chłopak z Internetu... Okładkę robiła @WiktoriaBelke