⚫4

1.6K 64 4
                                    

Natalie wstała z łóżka i poszła do kuchni

- Witaj kochanie.- powiedział do niej tata.

- Cześć.- powiedziała krótko i chwyciła gruszkę, bo jabłka nie zastała.

- Co robisz z moim laptopem?- spytała brata.

- Sory, mój ma jakiegoś wirusa, więc pożyczyłem twojego. Szukam skutecznego programu.

- A nie możesz oddać do serwisu?

- Mogę, ale nie chcę.

- A długo jeszcze będziesz korzystał?

- Pięć minut. Nie więcej.

Pokiwała głową i czekała.

Po kilku minutach Sam oddał jej laptopa.

Poszła z nim do pokoju i położyła go na biurku.

Usiadła na obracanym krześle i sprawdziła nową wiadomość.

Zapomniany17: Już 11. Zjadłaś?

Natalie5: Zjadłam. Zwymiotowałeś?

Zapomniany17: Dwa razy... 😢

Natalie5: Niedobrze.

Zapomniany17: No wiem...

Minutę później.

Zapomniany17: Trzeci raz...

Zapomniany17: Debil ze mnie.

Natalie5: Wcale nie. Idź do psychologa.

Zapomniany17: Mówiłaś, że nie mówi nic sensownego.

Natalie5: Ale tobie może pomóc.

Zapomniany17: Pomyślę...

Usłyszała warkot silnika. Pewnie sąsiedzi przyjechali. Wyjrzała przez okno.

Oh. Wrócił ze szpitala.

Natalie5: Co robisz?

Zapomniany17: Pakuje się. Wracam do domu.

Natalie5: Ok. To nie przeszkadzam... Papa.

Zapomniany17: Narka skarbie.

Skarbie.

Uśmiechnęła się lekko.

- Natalie?- do pokoju wszedł Sam.

Szczupły, wysoki, przystojny brunet. Zielone oczy.

- Co?

- Tak sobie pomyślałem, że może pojedziemy do kina?

- Z kimś jeszcze?

- Sami.

- Noo...

- Proszę?

- Zgoda. Na jaki film?

- Niezgodna?

- Jadę.

- Bądź na dworze za 20 minut.

Pokiwała głową i poszła do łazienki się przebrać.

Dawno nie była w kinie, więc się cieszyła.

Rozczesała kiedyś gęste włosy i umyła zęby.

Wyszła z domu i wsiadła do auta Sama.

💗

- Podobał się film?- spytała mama kiedy weszli do domu.

- Był ciekawy.- stwierdziła Natalie i poszła do swojego pokoju.

Włączyła laptopa.

Natalie5: Co robisz?

Brak odpowiedzi.

Był online, czemu nie odpisał?

Sprawdziła nowe posty.

WeRonIca4: Jesteśmy z Davidem w Polsce. Uhu!!

Nikt z jej przyjaciół nie przejął się, że ma anoreksje.

Ona sama myślała, że jej nie ma, ale ostatnio zdała sobie z tego sprawę.

Słyszała ostrą awanturę u dziwnych sąsiadów. Właściwie to oni ciągle się kłócą.

Słyszała pojedyncze słowa i trzaśnięcie drzwiami.I poważny płacz.

Natalie5: Jesteś tam?

Zapomniany17: Już jestem

Natalie5: Coś się stało?

Zapomniany17: Nie, czemu pytasz?

Natalie5: Martwię się i tyle...

Zapomniany17: Nie masz o co skarbeczku 💋

Natalie5: Oki... Przyjaciele mnie znowu olewają...

Zapomniany17: Więc ty też ich olej, masz mnie, ja nigdy bym cię nie zostawił

Natalie5: Wiem

Zapomniany17: Uśmiechnij się.

Natalie5: Po co?

Zapomniany17: Lubię patrzeć na twój uśmiech. 😍💘

Uśmiechnęła się szczerze.

Zapomniany17: I tak trzymaj...

Natalie5: Znamy się?

Zapomniany17: Hm?

Natalie5: W rzeczywistości?

Zapomniany17: Możesz kojarzyć mnie... Z widzenia, że tak powiem.

Natalie5: Powiesz mi kim jesteś?

Zapomniany17: Tak

Zapomniany17: Ale innym razem.
Natalie5: Czemu?

Zapomniany17: ... Gdzie byłaś?

Natalie5: W kinie

Zapomniany17: Na?

Natalie5: Niezgodna

Zapomniany17: Fajny film.

Natalie5: Mi też się podoba

Natalie5: Mam pytanie...

Zapomniany17: Jakie?

Natalie5: Bulimia i cięcie się są twoimi jedynymi problemami?

Zapomniany17: Nie...

Natalie5: Powiesz mi jakie jeszcze masz?

Zapomniany17: Innym razem...

Natalie5: Ja bym ci powiedziała!

Zapomniany17: Uh, okej...

Natalie5: 💗

Zapomniany17: Bulimia, żyletka, przemoc w domu, rodzice nie pozwalają mi wychodzić...

Natalie5: Przemoc?

Zapomniany17: Tsa...

Natalie5: Przepraszam... Nie powinnam była pytać...

Zapomniany17: Dobrze jest się komuś wygadać...

Natalie5: Tak....

Zapomniany17: Tak....

Natalie5: Masz jakieś talenty?

Zapomniany17: Umiem śpiewać...

Natalie5: Fajnie

Zapomniany17: A ty?

Natalie5: Chyba jeszcze nie odkryłam swojego talentu.

Zapomniany17: Na pewno coś masz... Musze iść ojciec dobija się do mojego pokoju...

C.D.N.











NadziejaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz