Naoki zszedł na dół i zauważył że nikogo nie było. Blondyn tak jak był, tak teraz go nie było.
Nagle, drzwi się otworzyły. Chłopak nie mógł sprawdzić kto to był, bowiem osoba ta nosiła bardzo dużą ilość książek, które zasłaniały jej twarz. Nieznajomy otworzył drzwi i zaczął zmierzać w kierunku schodów. Kiedy osoba przechodziła obok Naokiego, zobaczył że była to dziewczyna.
Miała ona brązowe krótkie włosy ustylizowane na boba, jednakże były one dość mocno potargane, rujnując efekt. Po charakterystycznej kracie jej spódnicy Naoki wywnioskował że była ona z Szkoły Shujin. Jednakże zamiast standardowej damskiej marynarki szkolnego uniformu, nosiła czarny golf sięgający do jej brody.
Dziewczyna zatrzymała się przy schodach i westchnęła - Okej, tylko spokojnie - powiedziała po czym zaczęła wchodzić. Na jej nieszczęście, jej stopa zahaczyła o trzeci stopień, sprawiając że nosicielka książek się przewróciła upuszczając wszystkie swoje tomy. Westchnęła i spojrzała się w górę.
Po chwili znad schodów wynurzył się znajomy Naokiemu blondyn - Booże, znowu? Jakim idiotą musiał być ten który ci przydzielił papierkową robotę jeżeli nawet po schodach nie wejdziesz.. - powiedział chłopak i sobie poszedł. Dziewczyna podniosła się i rozprostowała - Ale.. - chciała powiedzieć ale chłopak już sobie poszedł. Uklęknęła i zaczęła powoli zbierać książki w jedną więżę, zapewne z zamiarem by ją potem znów podnieść. Naoki wstał i zobaczył jak próbowała niezręcznie ułożyć księgi. Zauważył że jej dłonie trzęsą się jakby przed chwilą zobaczyła ducha. Postanowił podejść i jej pomóc. Wszedł na schody, przykucnął obok niej i zaczął kłaść tomy które spadły na bok. Dziewczyna na niego spojrzała zdziwiona.
- Dz-dzięki.. - powiedziała nieśmiało ale Naoki nie odpowiedział. Prędko ułożył książki w jedną kupę, po czym wstał, i wziął wszystko naraz.
- Gdzie Ci je zanieść? - zapytał. Dziewczyna się zaczerwieniła.
- P-pokój.. s-siódmy.. - powiedziała jąkając się. Naoki wszedł po schodach i podszedł do drzwi z odpowiednim numerem. Dziewczyna wyjęła klucz i nerwowo wsadziła go do zamka, po czym go przekręciła. Drzwi się otworzyły, ukazując dość ciekawe pomieszczenie.
Ułożenie mebli różniło się znacznie od tego, jakie miał Naoki w pokoju. Na końcu pokoju było zwykłych rozmiarów łóżko jednoosobowe z turkusową pościelą. Obok było biurko na którym leżało kilka notatek, podświetlanych przez stojącą obok lampkę biurową. Blisko łóżka była także dość obtarta komoda. Naoki kątem oka spojrzał na dziewczynę która wahała się przed powiedzeniem czegokolwiek.
- Byłoby mi łatwiej gdybyś powiedziała gdzie je położyć - powiedział, lekko czując ciężar książek. Nie wiedział dlaczego, ale dziewczyna się znów zaczerwieniła niczym burak. Wskazała drgającą ręką na podłogę przy łóżku.
- O-obok.. łóż..ka.. - powiedziała. Naoki kiwnął głową i postawił dużą górę książek obok jej łóżka. Szatynka podeszła do niego.
- Dzi-dziękuję.. - pisknęła - a-le, nie m-musiałeś..
Naoki tylko wzruszył ramionami - wywaliłaś się, i wyglądasz jakby tyle książek było dla ciebie zbyt dużym ciężarem. Czemu miałbym nie pomóc? - zapytał.
- A dlaczego mia..łbyś? Prędzej c-czy później bym sama to.. w-wniosła.. - powiedziała, dalej się czerwieniąc. Naoki tylko pokręcił głową.
- Nie rozumiem - powiedział - może i byś wniosła, ale to nie jest warte ciągłego upadania i podnoszenia książek. I tak nie miałem nic lepszego do zrobienia. Jestem to krócej niż kilka godzin.
CZYTASZ
Persona
AdventureNaoki Traketa wylądował w drugiej klasie Szkoły Wyższej Shujin w Tokio. Pierwszego dnia dochodzi jednak do tragedii. Przed otrzymaniem śmiertelnych obrażeń, nieznana osoba daje mu drugą szansę. Naoki dowiaduje się, że w niektórych miejscach, to serc...