Przez chwilę Naoki czuł że jego serce zamieniło się w kompletną pustkę. Stracić towarzysza, to musiało boleć. Nawet nie był pewien czy Empo po prostu się wyłączyła na chwilkę by zregenerować siły, czy została wyłączona na zawsze.
- O.. o-ona.. - nie mógł z siebie wydusić słowa. Na szczęście, Suji do niego podszedł i poklepał go po plecach.
- Nie martwiłbym się - powiedział lokaj - O ile wygląd Empo wskazuje na coś straszniejszego, jej dezaktywacja najwyraźniej wystąpiła z powodu minimum energii jakie musi mieć. Kiedy spadnie za nisko, jej ciało po prostu się wyłącza - wyjaśnił - W każdym wypadku, uważam że gdyby Empo była człowiekiem, mógłbyś po prostu powiedzieć że była tak zmęczona że zasnęła na miejscu.
Naoki westchnął, pocieszony jego słowami. W Japonii było bardzo częste żeby pracownik lub uczeń zasnął podczas wykonywania jakiegoś zadania.
- Uff.. dzięki - powiedział Naoki i poklepał ją po policzku, jakby chciał ją obudzić - Mamy ją podłączyć do prądu, czy jak?
Suji podszedł do niej od tyłu po czym zwinnym ruchem uniósł jej szkolny mundurek, tylko po to by zobaczyć jej plecy, z lekkimi wyrwami. Zdjął tylną blachę i zobaczył mnóstwo pokręteł, kabli i paneli.
- W-wow.. - powiedział Loki - nie wiedziałem że ona ma w sobie aż tyle tego..
- Co robisz, Suji? - zapytał Naoki.
- Jest ona piątej generacji, a ja szóstej. Chciałbym wiedzieć czy ma ona jakąś możliwość zdobycia energii bez podłączania do stałego źródła prądu - wyjaśnił robot Arisato - Dla przykładu ja ładuję się energią słoneczną - dodał i podwinął swoją skórę na ramieniu, odkrywając ciemnoniebieskie blaszki. Jego skóra przepuszczała promienie słoneczne, pozwalając na ładowanie - niestety nie jestem pewien jak ona generuje energię kiedy jest wyłączona.. bo wiem że kiedy jest aktywna to generuje ją, chodząc.
Naoki był lekko zawiedziony, bowiem wiedział że do naładowania przez prąd Empo potrzebuje tyle energii, że zapewne cała ulica w Tokio by zgasła. Liczył tylko na to że w jakiś sposób da się uruchomić Empo bez potrzeby wyłączania prądu w szeregu budynków.
W międzyczasie, Suji rozszerzył oczy jakby zobaczył demona albo coś co miało zaraz zrewolucjonizować świat.
- Co jest, Suji? - Minako zapytała, zdziwiona że pogodny lokaj okazał szok. Prywatny robot bliźniaków wstał.
- Poproszę o moment - powiedział i poszedł korytarzem na górę, po czym skręcił w lewo.
- Gdzie on idzie? - zapytał zaniepokojony Naoki.
- Tam jest laboratorium.. - odparł Minato.
- Macie laboratorium w domu?! - krzyknął Jihei. Loki go uspokoił.
Kiedy Suji wrócił, trzymał w obu dłoniach dziwny przedmiot. W jednej dłoni była żółta skrzynka, do której była połączona kablem lupa.
- C-czy to jest..? - powiedział Jihei, bojąc się. Sango wiedziała co to.
- Po co mu licznik Geigera? - powiedziała Sango. Wszyscy oprócz Minato który miał stoicki spokój oraz pogodnego Sujiego zamarli. Licznik Geigera służył do mierzenia promieniowania szkodliwego dla zdrowia. Lokaj podszedł do ciała Empo i przystawił lupę do jej pleców. Jak tylko się zbliżyła, urządzenie zaczęło piszczeć jak szalone.
- Jak się spodziewałem - powiedział Suji i odłożył wskaźnik - Panie Naoki, może Pan pozwolić? - zapytał, prosząc Naokiego o dotknięcie jakiegokolwiek panelu Empo. Chłopak nieśmiale dotknął jednej z metalowych części, i poczuł dziwne swędzenie w okolicy palca. Suji prędko przyłożył lupę do jego ręki. Efekt ten sam. Piszczenie.
CZYTASZ
Persona
ПриключенияNaoki Traketa wylądował w drugiej klasie Szkoły Wyższej Shujin w Tokio. Pierwszego dnia dochodzi jednak do tragedii. Przed otrzymaniem śmiertelnych obrażeń, nieznana osoba daje mu drugą szansę. Naoki dowiaduje się, że w niektórych miejscach, to serc...