Nagranie

15 2 0
                                    

Suji wleciał do salonu i się ukłonił, po czym poszedł po wazę z sokiem. Jego życie mogłoby zostać uznane za niewolniczą pracę, ale prawda była taka że nie widział w tym nic złego. Nie jako robot Kirijo który dostał polecenie zajmowania się bliźniakami Arisato, a jako maszyna która znalazła miejsce w którym chce być i co chce w tym miejscu robić.


- Dziękuję - powiedziała Rie i wzięła szklankę którą napełnił lokaj. Wzięła kilka łyków i westchnęła - Zastanawiacie się co robi Naoki i Empo?

- Oni? A, no wiecie.. - powiedział Loki i uformował jedną rękę w kółko, po czym wsadził w nie palec wskazujący. Minato i Minako nie załapali jego sprośnego komentarza, Katsu obrócił oczami na boki, Rie pacnęła się w głowę a Jihei chrząknął.

- Nie wydaje mi się - powiedział lekarz-nastolatek i zwrócił się do Sujiego - Hej, widziałeś może co robią?

- Tak - powiedział Suji i kiwnął głową - Po wgraniu nowego planu działań Pan Naoki powiedział że czas na trening Empo, podczas którego ma się skupić na mięśniach, giętkości i udoskonalaniu ruchów.

Minato westchnął - Co..?

Nagle Sango zaczęła się śmiać - Nie masz na myśli że..?

- Ja się nie mylę na podstawie obserwacji - powiedział Suji i się uśmiechnął niewinnie. On tego nie uważał za żart, była to wina innych że inaczej go rozumieli - Empo uczy się od Naokiego jak się ładnie uśmiechać.

Momentalnie wszycy wydali z siebie wydech uspokojenia, bowiem Loki na początku uważał to za żart, a teraz okazało się że nie był on prawdą. Dzięki bogu.

- Jesteśm.. - wszyscy usłyszeli głos Naokiego. Empo stała za nim uśmiechając się niewinnie niczym dziecko które dostało dużego lizaka. Zauważyli jak reszta ma otwarte buzie, i patrzy się na nich dwuznacznie - Coś się wydarzyło?

Nastała długa cisza, którą postanowił przerwać Jihei - Nie, nie, skądże! - powiedział.

- Naoki zaktualizował moją listę dziennych zadań do wykonania - wytłumaczyła i tym razem jej uśmiech przeszedł w pogodny wyraz twarzy - Oraz dał mi ważną lekcję.

- Jaką lekcję? - zapytał Minato, unosząc lewą brew. Naoki się lekko zarumienił, spodziewając się że czeka ich dwudziestominutowy wykład o byciu wolnym.

- Że mam przestać mówić do niego per Pan bo inaczej sobie pójdzie - powiedziała. Wszyscy zaczęli się śmiać, oprócz biedaka który tylko mógł ukrywać swoją zaczerwienioną twarz.

- Ty od niego? - powiedział Minato i się zaśmiał - Wy się śmiejecie a ona często go śledzi.

- To już wiem - powiedział Naoki.

- Chce wiedzieć co robisz.

- Da się to wytłumaczyć.

- Podkrada ci książki tylko po to by zrobić twoją pracę domową?

- Sam ją o to prosiłem! - powiedział i podrapał się po karku.

- Podgląda cię jak śpisz? - powiedział Minato i pokazał złośliwy uśmieszek.

- CO?! - krzyknął chłopak i się do niej zwrócił - Co on ma na myśli mówiąc że mnie podglądasz jak śpię?

- S-sam to autoryzowałeś - powiedziała - że nie masz nic przeciwko bym sprawdzała czy twój stan jest stabilny.

- Ale chyba nie w naszym domu, okej? - powiedziała Minako i zachichotała. Empo przestała się uśmiechać.

- Proszę powtórzyć - powiedziała.

- Hmm? - siostra Arisato odparła - Suji.. włącz projektor.

- Oczywiście - powiedział i poszedł. Po chwili wrócił z dość małym projektorem który postawił na stoliku naprzeciw ściany. Odpiął jeden ze swoich palców i pokazał wszystkim wyjście USB, które wpiął do urządzenia.

- Jaką mam możliwość by przekonać go by tego nie pokazywał? - powiedziała. Naoki stawał się coraz bardziej nerwowy.

- Tylko za ich zgodą - powiedział Suji i wskazał głową na swoich właścicieli. Ci w odpowiedzi pokręcili głową.

- Suji.. fragment z wczoraj.. około północy - powiedział Minato. Empo tupnęła nogą jakby strzeliła właśnie focha.

- Wysyłam zapytanie o niepokazywanie tego nagr.. - nim dokończyła, Naoki złapał ją za nadgarstek.

- O nic cię nie posądzam. Masz jakiś powód żeby to zrobić, pozwól mi zobaczyć co było jego wynikiem - powiedział i ją usadził na ziemi, i stanął obok niej. Ta w odpowiedzi tylko oparła swoją głową na jego nodze, bojąc się rezultatu.

Suji przewinął nagranie. Było ono czarno białe, ale Naoki widział że było ono wytworzone w pokoju gościnnym rezydencji, gdzie spał sam. Leżał na łóżku, okazjonalnie przewracając się na bok i wracając do leżenia na plecach. Nagle, drzwi się otworzyły.

Do pokoju weszła Empo, i rozejrzała się wokół, nie wykrywając nikogo. Przycupnęła obok śpiącego Naokiego i przeskanowała go. Szarowłosa dotknęła dłonią jego czoła i zmierzyła temperaturę.

- Co do.. - powiedziała Rie - E-Empo, ty weszłaś do jego pokoju ot tak?!

- Cicho - Naoki uspokoił wszystkich z martwym wyrazem twarzy. Empo nie potrafiła wykryć czy jest on zły, czy spokojny.

Na nagraniu, Empo usiadła obok niego i zauważyła jak ma lekkie problemy z snem. Wszyscy zobaczyli jak unosi swoją dłoń nad jego głowę, a jej usta poruszają się tak jakby mówiła coś spokojnym tonem. Nagranie niestety nie zawierało jej głosu.

Po kilku minutach, android wstał, poprawił kołdrę Naokiego i sobie poszedł. Wszyscy zamarli.

- Naoki.. - powiedziała - Ja.. chciałam być pewna - dodała i wstała, dziwiąc go - Procedura odejścia z misji aktywna.

W odpowiedzi, ten tylko położył swoją dłoń na jej ramieniu - Dezaktywuj ją.

- Co? - powiedziała i podniosła głowę.

- Nie powiem.. dziwisz mnie tym co zrobiłaś - powiedział - I wytłumaczenie Ci byś czegoś nie robiła jest trudne.. ale nie będę ci nic zarzucał. Cokolwiek robisz, wierzę że to o moje bezpieczeństwo - wytłumaczył i podał jej rękę - Zgoda?

- Ja.. - zaczęła przerywać - ..zgoda - powiedziała i uśmiechając się, ścisnęła jego dłoń bez żadnej dodatkowej siły.


PersonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz