- Kochanie... Budzik już dzwonił a Jin zrobił śniadanie. Musisz wstawać. - prubował mnie obudzić.
- Pierwszy raz chyba wstałeś szybciej ode mnie co?
- No tak jakoś. Przy tobie szkoda mi czasu na spanie.
- Ha ha... Ok idę się ogarnąć. - powiedziałam i wyszłam z jego pokoju. Ostatnio śpimy razem. Jakoś tak...Gotowa zjadłam śniadanie i wsiadłam do auta. Dzisiaj jest spotkanie z dziennikarzami w sprawie naszego teledysku. Będzie się działo. Razem z Yoonim postanowiliśmy nie czytać, ani nie interesować się tym co piszą fani i hejterzy. Myślę, że to dobre rozwiązanie.
- Wyglądacie słodko! - ahhh... Nasza nadziejka.
Weszliśmy całą grupą do sali przepełnionej ludźmi. Usiedliśmy na miejscach z mikrofonami i czekaliśmy na nasze pytania.
Dziennikarz (D): Jesteście razem?
Suga: Tak
D: Co będzie jak MiMi wróci do Polski?
Ja: Nie wracam. Zostaję tutaj.
D: Czy pozostali członkowie BTS się zgodzili?
RM: Tak, bardzo polubiliśmy MiMi.
D: Boicie się reakcji fanów?
Jungkook: Jakoś sobie poradzimy.
D: Skończysz szkołę?
Ja: Tak.
D: Co na twoja rodzina?
Ja: Są szczęśliwi moim szczęściem.
D: Jesteś A.R.M.Y.?
Ja: Tak.
D: Od jak dawna?
Ja: Zaczełam ich słuchać zaraz po debiucie.
D: Nie boicie się?
J-Hope: Czego?
D: Że ona...
V: Jest naszą przyjaciółką.
Jungkook: Ufamy jej.
D: Rozumiem. MiMi co z twoją karierą?
Ja: Płyta cieszy się popularnością, a ja w planuję trasę.
D: Kiedy?
Ja: Pod koniec roku.
D: Czekamy i trzymamy kciuki za sukces.
Ja: Dziękuję.
RM: Czy już koniec pytań?
D: Jeszcze ostatnie mogę?
RM: Słuchamy.
D: Mieszkacie wszyscy razem w 8?
Jimin: Tak.
D: Docelowo...
Suga: To już sprawy prywatne.
D: Dobrze. Rozumiemy. W takim razie to już koniec.
RM: Dowidzenia.- Dobrze wam poszło. - powiedział szef.
- Wszystko dobrze? - zapytał mnie Jimin widząc moją minę.
- Tak, tylko zapomniałam powiadomić Lie...Sięgnełam po telefon. No tak... 16 nieodebranych połączeń i 29 wiadomości... Wszystko od Lie. Zapomniałam...
Dzwonie... Co z tego, że u nich jest 4 rano.
- Halo! Marnie!
- Hej...
- Tłumacz się!
- Zapomniałam...
- Zapomniałaś? Ha ha... Super...
- Lie ja przepraszam.
- Jesteś z Sugą? To prawda?
- Tak.
- Ok.I się rozłączył. Tak po prostu bez żadnego pożegnania. Jest zły? Chyba tak. Nigdy tak się nie zachowywał.
- Eee... Kiedy lecisz do Polski? - zapytał mnie J-Hope.
- 18.
- A ok.
- A co?
- A nic.Okey...
- Nie chce mi się siedzieć w domu! Chodźmy na miasto! - krzyczał zanudzony Jimin.
- Jestem głodny! - dołączył się V.
- A mi się nie chce nigdzie iść.
- Kto tak powiedział? - detektyw Jin.
- Ja - i podniosłam rękę.
- Pójdziemy na lody! - zawołał Alien.
- Ok to idę.Pierwszy cel - restauracja. Wszystko ładnie zjedliśmy i każdy był zadowolony. Drugi cel - lody. Zaliczone. Oczywiście standard waniliowo-czekoladowe. I Trzeci cel - galeria. Do dormu wróciliśmy obładowani torbami. Każdy sobie coś kupił, i każdy prosił mnie o radę. Gorzej niż z babami. Tłumaczyli się mówiąc, że chcą zastąpić moje przyjaciółki. Pff... Bangtan! One są wyjątkowe. Ale doceniam ich chęci.
Od Amie:
Dzwonie...Nawet nie zdążyłam nic odpisać a już dzwoniła... Tak jak napisała tak zrobiła.
- Hejka!
- Hej hej!
- Czemu dzwonisz?
- Dobra rozłanczam się. Paaaa
- Amie!- Rozmawiasz z Amie? Szara sukienka na pewno? - zapytał podrywacz świata.
- Tak i tak. Ha ha...- I z czego się tak śmiejesz? - zapytała jakaś wkurzona moja przyjaciółka.
- Z Jimina.
- Ahh... Ok
- Co jest?
- Umówiłam się dzisiaj na spotkanie z chłopakiem, którego poznałam kilka dni temu przez internet.
- No... Po co?
- I on mnie wystawił. Bo ja też chcę mieć tą druga połówkę. A w ogóle to gratuluję! Marzenia jednak się spełniają nie?
- No ha ha...- Marnie? Mogę...
- Emm... Ok.- Hej Amie to Jimin.
- Hej.
- Tęsknię...Oddał mi słuchawkę a ja stałam wpatrzona w niego jak no nie wiem co. Po prostu stałam i zamurowało mnie. Chłopak widząc moją minę wyminął mnie i poszedł do swojego pokoju.
- Co tu się właśnie stało? - zapytałam.
- Nie wiem. Ha ha... Kurde... Jimin? To był serio on?
- No na to wygląda. Może coś brał?
- No chyba na pewno.
- Dobra kończę bo jestem mega zmęczona. Jutro pogadamy jeszcze o tej sytuacji.
- Dobranoc!I rozłączyłam się... Muszę sprawdzić Jimina. Serio.
CZYTASZ
ZRANIONA?//BTS
Teen Fiction" Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia ". Watro walczyć o swoje. Najlepszy: #177 w kategorii FIKCJA DLA NASTOLATKÓW