<Suga prov.>
Tak jak powiedziała dziewczyna udałem się do salonu, usiadłem na kanapie i włączyłem telewizor. Siedziałem i oglądałem jakiś mało ciekawy program. Poczułem, że czegoś mi brakuje. Zacząłem nerwowo postukiwać palcami o podłokietnik. Czułem, że potrzebowałem narkotyków. Szybko wstałem z siedzenia i udałem się do łazienki, gdzie ostatnio chowałem kilka działek. Dokładnie przeszukałem całą szufladę, gdzie je zostawiłem, ale nie mogłem ich znaleźć. "Przecież wczoraj tu były" myślałem i będąc co raz bardziej zirytowanym zacząłem przeglądać inne szafki, ale tam też ich nie znalazłem. W mojej głowie pojawiła się myśl, że Joo je zabrała, w tamtym momencie byłem tego pewny. Trzasnąłem drzwiczkami od szafki i wyszedłem z pomieszczenia, kierując się do pokoju dziewczyny. Pełen agresji otworzyłem drzwi i już miałem na nią krzyknąć, kiedy nagle wszystko jakby uleciało. Zobaczyłem Joo smacznie śpiącą pośród wyciągniętych ubrań. Prychnąłem cicho pod nosem i podszedłem. Chwyciłem dziewczynę jedną ręką pod plecami, a drugą pod nogami i podniosłem ją. Podszedłem do łóżka i położyłem na nim Joo. Wyglądała uroczo. Odgarnąłem z jej twarzy włosy i założyłem za ucho. Poruszyła się niespokojnie, na co szybko odsunąłem dłoń. Siedziałem przez chwilę na podłodze opierając głowę na łóżku Joo i ją obserwowałem. Po jakimś czasie podniosłem się, pocałowałem ją przeciągle w czoło i gasząc za sobą światło wyszedłem z jej pokoju, po czym pokierowałem się do siebie. Następnie udałem się do łazienki, gdzie rozebrałem się i wszedłem pod prysznic. Odkręciłem kurek i po chwili zaczęła lecieć ciepła woda. Od kilku dni zacząłem zastanawiać się nad swoim zachowaniem. Stałem się mniej agresywny, mniej ćpałem. Kiedyś narkotyki brałem cały czas: na śniadanie, obiad i kolację, ale od pewnego czasu biorę dziennie dwie działki, czasami jedną, albo w ogóle. Dużo czasu spędzam z Joo, oraz na robieniu różnych rzeczy tak, żeby była potem ze mnie zadowolona. Czuję się tak, jakby to ona była moim narkotykiem. Westchnąłem głośno, i jak się już wykąpałem wyszedłem spod prysznica. Wytarłem swoje ciało, a następnie założyłem czyste bokserki i jakąś koszulkę. Wyszedłem z pomieszczenia i położyłem się na łóżku. Próbowałem zasnąć, ale wszelkie próby poszły na marne. Trochę wkurzony tym faktem warknąłem cicho i podniosłem się z posłania. Wyszedłem z pokoju, po czum udałem się do innego, którego drzwi znajdowały się na końcu korytarza po prawej stronie. Otworzyłem drzwi i uśmiechnąłem się delikatnie na to co tam zobaczyłem.
-Dawno się nie widzieliśmy - szepnąłem - A jesteś tuż obok - pokręciłem z niedowierzaniem głową, rozumiejąc jak bardzo się stoczyłem - Musimy nadrobić to co stracone - dodałem jeszcze i cicho zaśmiałem się pod nosem
YOU ARE READING
Why do you love me?
FanfictionMin Yoongi inaczej Suga ma nie małe problemy prawem, przez co trafia do szpitala odwykowego. Poznaje tam młodszą o pięć lat Jooyeon, która chce mu pomóc. Czy Suga wyjdzie z nałogu i odnajdzie szczęście, czy popadnie w nim bardziej? Sam się prz...