Ostatni rozdział w obiecanym maratonie~
Tak jak przewidzieliśmy byliśmy na miejscu pierwsi. Domek był drewniany i dość spory. Prezentował się na prawdę ładnie, a śnieg dookoła sprawiał, że wydawał się być bardzo przytulny. Chłopaki wyjęły swoje bagaże, a następnie weszliśmy do środka domku. Od razu po wejściu Nam zaświecił światło. W środku było jeszcze lepiej niż na zewnątrz. Na lewo był salon, w którym była spora kanapa, dwa fotele, drewniana ława, duża szafa i kominek, a nad nim telewizor. Z prawej strony znajdowała się kuchnia, na środku której była wyspa kuchenna. W kuchni znajdował się też stół, a przy nim krzesła, oraz drzwi prowadzące do łazienki. Na wprost były schody, na piętro, a obok nich były drzwi na taras. Na piętrze znajdowały się trzy pokoje dwuosobowe, łazienka, wyjście na balkon. Na dużym korytarzu stał stół bilardowy oraz spora wieża muzyczna. Na jednej ze ścian była postawiona półka z książkami, obok której znajdował się malutki okrągły stoliczek, a przy nim dwa fotele.
Chodziłam i oglądałam nasze zakwaterowanie, a Jimin i Nam zajęli sobie pokój i się rozpakowali. Po jakimś czasie dołączyli do nas Suga i Alice. Zadowolona, że w końcu dostanę swój bagaż wyszłam z domku i podeszłam do samochodu chłopaka. Suga wyciągał walizki, a dziewczyna stała z boku wpatrzona w swój telefon. Wymieniając się z chłopakiem tylko ukradkowym spojrzeniem wzięłam swoją walizkę i wróciłam do domku.
Stanęłam przed schodami z walizką nie mając sił, żeby ją tam wytachać. Zastanawiałam się jak ją wynieść. Po chwili minął mnie Suga i Alice wychodzący na piętro. Niósł te walizki z taką łatwością. "Przecież to nie jest trudne, nad czym ja się tak zamartwiam?" pomyślałam i zaśmiałam się sama z siebie. Chwyciłam walizkę i powoli wyniosłam ją na górę.
Udałam się do ostatniego wolnego pokoju, który znajdował się pomiędzy tym Sugi i Alice, a chłopaków. Powoli wypakowałam swoje rzeczy do szafy. Zajęło mi to około 20 minut. Kiedy skończyłam postanowiłam trochę się pouczyć. Wzięłam plecak i wyszłam z pomieszczenia. Słyszałam z dołu głośne rozmowy i śmiech. Popatrzyłam na malutki stoliczek, przy półce na książki i zrozumiałam, że przy nim nie odrobię pracy domowej. Westchnęłam głośno i zeszłam po schodach. Gdy byłam już na parterze rozmowy ucichły i poczułam na sobie wzrok wszystkich tam obecnych. Starając się tym nie przejmować poszłam do kuchni i usiadłam przy stole. Kiedy usiadłam i wyjęłam książki ponownie powrócili do rozmowy i już nie zwracali na mnie uwagi.
-Co robisz? - usłyszałam nad sobą cichy głos Jimina.
-Zadanie - burknęłam cicho.
-Dziewczyno, zwariowałaś? - zaśmiał się - Jesteśmy na feriach po to, żeby odpocząć, a nie żeby się uczyć! - dalej rozmawialiśmy cicho tak, żebyśmy słyszeli tylko siebie nawzajem.
-Chcę mieć to z głowy... - odparłam.
-Gorzko! - krzyknął Nam. Popatrzeliśmy w tamtą stronę i zobaczyliśmy jak Suga całuje się z Alice. Patrzyłam na nich pusto. Kiedy się od siebie oderwali szybko wróciłam spojrzeniem do książki.
-Pomogę ci - powiedział radośnie chłopak obok. Przysunął do mnie krzesło i usiadł na nim.
****
-I teraz musisz dodać to, podzielić przez to i wyjdzie ci wynik... Joo? Joo! - krzyknął chłopak.
-Hm? Przepraszam, nie słuchałam cię - wróciłam spojrzeniem na ćwiczenie, które robiliśmy.
-Od pewnego czasu jesteś nieobecna. Ciągle się tylko na nich patrzysz - burknął.
-Przepraszam... - odpowiedziałam speszona.
-Czujesz coś do niego, prawda? - zapytał niepewnie.
-Do kogo?
-No do Sugi...
-Co? Nieee... - zaśmiałam się nerwowo.
-Joo, to widać - odparł poważnie.
-Ja i on? - wskazałam na siebie, a potem na niego - Nieee...
-Joo, cały czas się na niego patrzysz, a kiedy wcześniej całował się z Alice wyglądałaś, jakbyś za chwilę miała do niej podejść i wbić jej nóż do gardła...
-Co? - prychnęłam i zaczęłam się śmiać, a chłopak popatrzył na mnie znacząco - Ja.. nie, nie mogę go kochać... On ma Alice - burknęłam.
-Ehhh... - chłopak głośno westchnął - Nie będę się z tobą kłócił, ale sama wiesz, że mam rację...
YOU ARE READING
Why do you love me?
ФанфикMin Yoongi inaczej Suga ma nie małe problemy prawem, przez co trafia do szpitala odwykowego. Poznaje tam młodszą o pięć lat Jooyeon, która chce mu pomóc. Czy Suga wyjdzie z nałogu i odnajdzie szczęście, czy popadnie w nim bardziej? Sam się prz...