-Nie chce mi się... - burknęłam.
-Wstawaj - chłopak klepnął mnie w pośladek i podniósł się z łóżka.
-Nie - odpowiedziałam twardo.
-Pomogę ci się ubrać - uśmiechnął się zadziornie, zakładając bokserki.
-Dlaczego nie możemy zostać? - jęknęłam.
-Nie będziemy marnować dnia - powiedział i zniknął w garderobie. Po chwili wyszedł z niej ubrany w czarne dresy i czerwoną bluzę - Wstawaj Joo - podszedł do mnie i cmoknął mój policzek. Uśmiechnęłam się lekko i odepchnęłam od siebie blondyna tak, że poleciał do tyłu i upadł na parkiet - O nie, tak się bawić nie będziemy - odparł i wyszedł z pomieszczenia. Na mojej twarz zawitał szeroki uśmiech. Przymknęłam oczy i próbowałam ponownie zasnąć.
-Suga! - pisnęłam, kiedy nagle zostałam polana lodowatą wodą.
-Wstawaj!
-Jesteś nienormalny! - warknęłam podnosząc się do siadu.
-Wstaaaawaaaaj - uśmiechnął się do mnie uroczo - Czekam na ciebie na dole, masz dziesięć minut - zagroził palcem i wyszedł. Prychnęłam w odpowiedzi i pokręciłam głową.
Niechętnie podniosłam się z łóżka i pokierowałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, po czym owinęłam swoje ciało ręcznikiem i wyszłam z pomieszczenia.
-Ty jeszcze nie gotowa? - zobaczyłam chłopaka stojącego w progu - Czyli mam ci się pomóc ubrać? - popatrzył na mnie znacząco.-Jejku... Zaraz będę gotowa, przecież w dziesięć minut nie zdążę się cała ogarnąć - burknęłam.
-I tak ci pomogę - uśmiechnął się i wszedł do garderoby, a ja za nim.
Z racji, że pokój już od jakiegoś czasu dzielimy razem to garderobę też. Suga podszedł do jednej z szuflad, z której wyjął mi bieliznę.
-Poradzę sobie sama - burknęłam lekko speszona, kiedy chciał mi ją założyć.-Ale mogę ci pomóc...
-Suga, ja... czuję się dziwnie z tym, że chcesz mnie ubrać... - spuściłam wzrok i przygryzłam wargę.
-A z tym, że cię rozbieram, to już nie?
-Suga! - pisnęłam i uderzyłam go w klatkę piersiową.
-Ej no, nie bij mnie!
-To nie mów takich rzeczy - na moich policzkach pojawiły się delikatnie rumieńce, które szybko zasłoniłam dłońmi.
-Czy ty się rumienisz? - zapytał zdziwiony.
-Nie - burknęłam.
-Przecież widzę Joo - zaśmiał się pod nosem.
-Dobra, rumienię się i co z tego? - warknęłam, zakładając ręce na piersi.
-Nie wierzę. Moja Joo się rumieni - poczułam, jak blondyn mnie obejmuje.
-To twoja wina - jęknęłam - Ciągle mnie zawstydzasz... - znów uderzyłam go w klatkę.
-Przestaniesz mnie bić?
-Przepraszam...
-Nie przepraszaj - pocałował mnie przeciągle w głowę - Skoro tak bardzo chcesz, to sobie pójdę i poczekam, aż się ubierzesz - powoli wypuścił mnie z objęć i pokierował się do wyjścia z pomieszczenia - Ale następnym razem ci pomogę - dodał i puścił w moją stronę oczko.
YOU ARE READING
Why do you love me?
FanfictionMin Yoongi inaczej Suga ma nie małe problemy prawem, przez co trafia do szpitala odwykowego. Poznaje tam młodszą o pięć lat Jooyeon, która chce mu pomóc. Czy Suga wyjdzie z nałogu i odnajdzie szczęście, czy popadnie w nim bardziej? Sam się prz...