Rozdział 33 - Jak się spało?

34 5 0
                                    


 Po nocy u Juna, który na szczęście mnie przyjął wróciłam do domu. Było dość wcześnie rano i Suga z Alice jeszcze spali. Pierwszym miejscem, jakie odwiedziłam, była kuchnia, gdzie włączyłam czajnik z wodą, a później w szybkim tempie udałam się do swojego pokoju, gdzie przebrałam się z wczorajszych ubrań. Założyłam jasne jeansy i czarną koszulkę na krótki rękaw z nadrukiem okrągłego logo jakiegoś zespołu. Nie myłam się, ani nie używałam żadnych kosmetyków, ponieważ Jun udostępnił mi swojej łazienki, w której się wykąpałam i pomalowałam kosmetykami, które zostawiłam u niego jakiś czas temu, a z powodu braku dezodorantu użyłam po prostu jego, dzięki czemu teraz ładnie pachniałam męskim dezodorantem. Kiedy byłam przebrana wróciłam do kuchni, gdzie woda już była zagotowana. Wyjęłam z szafki spory kubek, do którego wsypałam trochę kawy, a potem ją zalałam i dodałam mleko. Nie słodząc zamieszałam napój, aby kawa dokładnie się rozpuściła, a potem odłożyłam łyżeczkę do zlewu. Usiadłam przy stole i zaczęłam powoli czytać jakąś gazetę popijając kawę.
Po chwili do pomieszczenia weszła Alice, która nie miała na sobie nic oprócz majtek i bluzki chłopaka.



-Hej... - powiedziała do mnie zaspana.
-Mhm... - odpowiedziałam jej mruknięciem.
-Dzień dobry - zaraz pojawił się Suga, który miał na sobie tylko szare spodnie od dresu. Podszedł do rudej i pocałował ją w policzek - Jak się spało? - zapytał.
-Cudownie - odpowiedziała mu wtulając się w niego.
-A tobie Joo? - odwrócił się w moją stronę.
-Świetnie, tylko trochę ciasno we dwóch - odpowiedziałam mu nie podnosząc wzroku znad gazety.
-We dwóch? - zapytał nie rozumiejąc o co chodzi, a ja dopiero po chwili pojęłam, co powiedziałam i szybko uniosłam wzrok znad gazety na chłopaka.
-Emmm... Nie ważne - zaśmiałam się nerwowo i machnęłam ręką czując się, jakby mnie przyłapał na zdradzie.
-I tak się dowiem - powiedział do mnie niemo i cmoknął Alice w głowę, na co tylko prychnęłam i wyszłam z kuchni.



****



Po południu siedziałam przed telewizorem i oglądałam historyczną dramę z jednym z moich ulubionych aktorów. Alice wyszła jakąś godzinę temu.



-No, to Joo... - usłyszałam głos chłopaka, a potem poczułam, jak z mojej prawej strony ugina się kanapa - Z kim spędziłaś tą noc? - zapytał prosto z mostu.
-Z nikim - odpowiedziałam obojętnie, będąc skupiona na filmie.
-Joo, nie oszukujmy się... Słyszałem co mówiłaś, a po za tym czuć od ciebie męskimi perfumami.
-To nie są perfumy, tylko dezodorant, nie miałam swojego, więc użyłam jego - odpowiedziałam.
-A jednak! To kto to był? - zapytał entuzjastycznie i przybliżył się do mnie.
-Suga, skończ, oglądam - odepchnęłam lekko chłopaka. Nagle ekran telewizora zrobił się czarny. Odwróciłam się w stronę blondyna i zobaczyłam jak trzyma pilota w dłoni.
-Jak mi powiesz, to ci oddam - powiedział cwaniacko machając przedmiotem przed moją twarzą.
-Pfff... - prychnęłam.
-No, Joo - powiedział przeciągając moje imię - Chcę, żebyś się podzieliłam ze mną swoim szczęściem i powiedziała, kto to jest - oznajmił, a ja wywróciłam oczami.
-Nie odpuścisz? - syknęłam.
-Nie - wyszczerzył się do mnie.
-Nie miałam zamiaru wczoraj słuchać, co wyprawiasz ze swoją dziewczyną i poszłam na noc do Jun'a. Zadowolony? A teraz oddaj mi pilota - warknęłam.
-Do Jun'a? - zapytał z niedowierzaniem.
-Tak do Juna, oddaj pilot - uniosłam głos. Chłopak zrobił to o co prosiłam i wyszedł z salonu udając się na piętro.

Why do you love me?Where stories live. Discover now