Rozdział 27

1.4K 55 2
                                    

Perspektywa Anastasii

- Witam, panie Grey. - Powiedział, gdy Christian odebrał.

- Witam, pani Grey. Powiedz cześć mamusi, Teddy. - Odpowiedział.

Teddy zachichotał.

- Cześć, maluszku. - Wyszeptałam. Zostałam nagrodzona kolejnym chichotem. - Jesteś wciąż w biurze? - Zapytałam.

- Tak. Jestem zasypany papierami i pieluchami. - Wyczuwam, że uśmiecha się przebiegle.

- Powiedz Taylor'owi, że ja i Kate już skończyłyśmy.

- Naprawdę? Która jest godzina? - Zapytał.

- 10 minut po 18. - Powiedziałam spoglądając na mój zegarek.

- Wow. Skończę czytać ten kontrakt i przyjadę po ciebie. Taylor odbierze Kate. Może być?

- Jasne, tak. Pójdę jeszcze do Barnes i Noble.

- Okej. Do zobaczenia, Ana.

- Dobrze. - Odpowiedziałam. - Rozłącz się. - Wyszeptałam uśmiechając się.

- Ty się rozłącz. - Przewróciłam oczami. - Wiem, że przewracasz oczami, Anastasio. - Powiedział uwodzący głosem.

- Przepraszam, proszę pana. - Zamruczałam.

- Do zobaczenia, Ana. - Powiedział, po czym zakończył rozmowę.

- Kate, Taylor cię odbierze. Christian chce sam mnie odebrać. Nalegał. - Powiedziałam.

- Oh, w porządku. Do zobaczenia, Ana. Zadzwonię niedługo, potrzebuję wsparcia, gdy będę mówiła rodzicom.

- Jasne, oczywiście. Od czego są przyjaciele?

- Do zobaczenia, szwagierko. - Powiedziała uśmiechając się szeroko.

- Na razie. - Powiedziałam całując ją w policzek i odeszłam.

Weszłam do najbliższej toalety i przebrałem się w bieliznę La Perła, którą kupiłam. Czarny koronkowy stanik i stringi oraz pończochy z wysokim stanem. Christian będzie wniebowzięty. Przeglądam się po raz ostatni i biorę głęboki wdech.

- Ana, uda ci się. Nie bądź wstydliwa. Pozwól mu błagać. - Mówię do swojego odbicia i odchodzę.

Weszłam do Barnes i przeszłam do alejki z książkami dla dorosłych. Wszystkie z nich były o pierwszych miłościach, pierwszych razach i pierwszych złamaniach serca, a ja nie mogłam nic poradzić na projawiący się na mojej twarzy uśmiech. Jestem taka dorosła. Chichoczę. Łapię za książkę Colleen Hoover opowiadającą o chłopaku, który dołącza do slam poetry i siada w rogu.

" Zostałam nauczona w tym roku szkolnym

przez

chłopaka.

Chłopaka, w którym jestem głęboko, mocno, niesamowicie zakochana.

A on nauczył mnie najważniejszej rzeczy...

Aby położyć nacisk

Na życiu."

Wow. Jakie mocne. Czuję, jakby Christian i ja byliśmy razem wieczność, a tak naprawdę minął jakiś, rok. Ale zgadzam się z tym. Christian wniósł kolor do mojego zwykłego życia. Sprawił, że broniłam moich granic, nie mówię tu tylko o erotycznych granicach, ale także miłości, którą mogę dać. On dał mi miłość, pokazał mi świat i ułożył go pod moimi nogami bez wahania. Podarował mi życie, a ja pomogłam mu odzyskać życie, które stracił przez alfonsów, dziwki i dominy.

Fifty Shades Full Circle - PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz