Perspektywa ChristianaŁamie mi się serce, że muszę zostawić Anę samą w sypialni. Gdybym mógł tam zostać, mam kilka pomysłów, z których w każdym kończę w niej. Cholera.
Gdy wychodzę, sprawdzam w telefonie, czy mam jeszcze jakieś spotkania. Muszę lecieć służbowo do Portland, a o 7 mam wizytę u Flynna. Tak jak zawsze, aby sprawdzić, czy nie wróciłem do bycia tym pieprzonym sadystą. Wsiadam do helikoptera, gdzie jest już Taylor, rozmawia przez telefon ze zmarszczonym czołem. Zawsze tak robi, ale teraz wygląda to inaczej. Pewnie problemy w związku. Jak do cholery to wymyśliłem?
- Coś się stało? – Pytam, uruchamiając helikopter.
Patrzy na mnie zaskoczony.
- Dlaczego mnie pan o to pyta? – Odpowiada, na co kręcę z uśmiechem głową.
- Nieważne. – Odpowiadam krótko.
- Chodzi o Gail. – Mówi w końcu.
Wiedziałem, że o to chodziło.
- Oh. – Odpowiadam, udając zaskoczenie.
- Odwołałem naszą jutrzejszą randkę. – Wyjaśnia.
Chichoczę.
- Teraz pan mnie osądza, gdy odwołałem wieczór z moja żoną? Przepraszam, panie Grey, ale nie mogę tak od razu rzucić wszystkiego dla mojej żony, tak jak ludzie, których znam. – Mówi sarkastycznie.
- Możesz pójść z nią jutro na randkę. Jutro będę miał ze sobą całą ochronę w Columbia Tower. Wszystko jest już ustalone. – Mówię mu.
- Muszę wykonywać swoją pracę. – Kłóci się.
- Na Boga, Jason. Jestem dorosłym facetem. Mam wystarczająco sił. Idź, spędź czas ze swoją żoną. – Przeciwstawiam się.
To, że jest z wojska, nie daje mu prawa do umniejszania moich możliwości samoobrony.
- W porządku. A co z panią Grey? – Pyta.
Patrzę na niego znacząco.
- Dlaczego tak się o nią martwisz? – Pytam wkurzony.
Nie cierpię, gdy Ana trzyma się blisko personelu.
- Wie pan. Nie boi się pan, że coś może jej się stać? Nie boi się pan, że znów mogłaby od pana odejść? Lub ktoś by ją zabrał? – Pyta i po raz pierwszy odkąd potrafię sterować helikopterem, doświadczam turbulencji.
Kurwa. Moje najgorsze koszmary brzmią jeszcze głupiej, gdy ktoś je mówi. Czuję się jak pieprzony idiota.
- Sawyer z nią jest. Chyba, że chcesz być na jej każde zawołanie i zadzwonisz jutro. – Mówię, stwarzając wyzwanie.
- Nie, dziękuję, panie Grey. – Odpowiada od razu.
- Gdzie ją zabierasz? – Pytam.
Gadamy jak baby. Jezu.
- Do żadnego eleganckiego miejsca. – Odpowiada krótko.
- Zabierz ją gdzieś do eleganckiej restauracji. Zajmę się tym. – Mówię mu.
- Dlaczego? – Pyta.
- Czasem wystarczy samo, dziękuję. – Mówię jasno, przewracając oczami.
Widzę już lądowisko, więc zwalniam maszynę.
- Dziękuję, panie Grey. Oddam panu pieniądze. – Nalega.
CZYTASZ
Fifty Shades Full Circle - PL
Hayran KurguAutorką pracy jest @latersdamie, ja tą opowieść jedynie tłumaczę oraz zgodę na tłumaczenie uzyskałam od autorki. Minął już prawie rok odkąd Ana powiedziała Christianowi, że jest w ciąży. Także minął rok odkąd ostatni raz się widzieli. Anastasia G...