Perspektywa Christiana
Byłem w drodze do biura Any, gdy dostałem maila.
Od: Anastasia Grey
Data: Sierpień. 16, 2012 5:18 PM
Temat: Escala
Do: Christian Grey
Czekam na pana, panie Grey.
Ana x
Opada mi szczęka. Chce się zabawić? Blokuję telefon i w windzie wciskam przycisk ''Lobby''. Zaczynam myśleć o czekającej na mnie Anie, nagiej, klęczącej przy drzwiach. Wykręcam palcami, nie mogąc się doczekać. Drzwi rozsuwają się i wychodzę jak najszybciej. Zauważam, że Taylor czeka na mnie przy samochodzie.
- Pani Grey powiedziała, że będziecie państwo nocować w Escali, aby jutro nie mieć problemów z dotarciem na lotnisko. - Mówi Taylor.
Taa, jasne. Taki jest właśnie powód. Musiałem powstrzymać uśmiech.
- Tak, mówiła mi o tym. Zawieź mnie tam i wracaj do swojej córki. Słyszałem, że przyjechała. - Odpowiadam mu.
- Tak, Gail mi napisała.
- Dobrze. Kuchnia w domu jest do twojej dyspozycji. - Mówię, na co kiwa głową.
Dojeżdżamy pod budynek.
- Do zobaczenia jutro, panie Grey. - Mówi Taylor.
- Czy Jag jest w garażu? - Pytam.
- Tak, panie Grey. - Odpowiada.
- Dziękuję. - Mówię, po czym wysiadam z pojazdu.
Idę wolnym krokiem do windy, ale postanawiam usiąść w lobby, aby wydłużyć oczekiwanie. Jest ono bardzo ważne przy tworzeniu nastroju. To ono opisuje, kto ma władzę.
Dzwoni mój telefon.
- Grey. - Mówię.
- Budowa jest już prawie skończona. Maszyna ma zostać dostarczona jutro.
- Miło to słyszeć. A co z przesyłką z Tajwanu?
- Zajmują się nią.
- Dobrze. Informuj mnie na bieżąco. Dzięki, Ros. - Mówię do niej i rozłączam się.
Mam już wyłączać telefon, gdy on znów dzwoni.
- Grey. - Warczę.
- Czy to tak wita się ze swoją matką? Nie nauczyłam cię manier? - Karci mnie moja matka.
- Przepraszam. Dobry wieczór, matko. - Witam ją.
- Dobry wieczór, Christianie. Jak się masz? - Pyta.
- Dobrze. Skończyłem pracę.
- To tyle? - Chichocze.
- Jak się ma Teddy? - Pytam.
- Akurat teraz ucina sobie drzemkę. Nie wiedziałam, że już potrafi mówić pojedyncze słówka. - Moja matka rozpromienia się.
- Tak. Umie już co nieco mówić. - Odpowiadam.
- Usłyszałeś jego pierwsze słowo? Ugh. Mia usłyszała twoje, a ty Teda. Kiedy to my usłyszymy pierwsze słowo? - Mama narzeka, a ja nie mogę powstrzymać śmiechu.
- To ciebie pierwszą pokochałem. - Mówię w ramach rekompensaty.
- Wiem o tym, chłopcze. - Uśmiecham się.
CZYTASZ
Fifty Shades Full Circle - PL
FanfictionAutorką pracy jest @latersdamie, ja tą opowieść jedynie tłumaczę oraz zgodę na tłumaczenie uzyskałam od autorki. Minął już prawie rok odkąd Ana powiedziała Christianowi, że jest w ciąży. Także minął rok odkąd ostatni raz się widzieli. Anastasia G...