Perspektywa Christiana
- Przepraszam, panie Grey. - Powiedział Taylor zamykając natychmiast drzwi.
Dobrze. Taylor widział mój nagi tyłek między nogami Anastasii. Kurwa. Myśl o byciu pomiędzy nogami Any sprawia, że znów jestem twardy. Mogłem usłyszeć pukanie Taylora do drzwi, ale byłem zbyt rozproszony.
Wstałem, nałożyłem bokserki i koszulę oraz zdjąłem ręce Any z ramy łóżka.
- Kto to był? - Zapytała, gdy usiadła powoli i zdjęła opaskę.
- Taylor. - Odpowiedziałem.
Spojrzała na mnie z szeroko otwartymi oczami i zasłoniła swoją twarz dłońmi.
- O Boże. O mój Boże to takie żenujące. O mój Boże, czy on widział mój... O kurwa? - Powiedziała jęcząc w dłonie. Stłumiłem mój uśmieszek.
- Nie widział, Ana. Ale widział mój. - Powiedziałem uśmiechając się.
Zachichotała. - Taylor cię zobaczył? O Boże. - Powiedziała, tym razem śmiała się.
- Śmiej się dalej, pani Grey. - Powiedziałem udawając powagę.
Przestała się śmiać i zarumieniła się.
- Przepraszam, panie Grey.
Kurwa. Żołnierz znów jest w gotowości.
- Następnym razem. - Powiedziałem całując ją w czoło i wyszedłem z pokoju.
Poszedłem do mojego biura i zobaczyłem Elliota, który swoje nogi trzymał na moim biurku.
- Elliot. - Powiedziałem, na co od razu zdjął nogi.
- Cześć braciszku! - Powiedział przytulając mnie i poklepał po plecach.
- Cześć.
- Jesteś taki sztywny. - Powiedział z tym swoim uśmieszkiem.
- Odpieprz się. - Powiedziałem uśmiechając się.
- Zgaduję, że masz coś ważnego do powiedzenia. - Powiedziałem siadając na fotelu naprzeciwko niego.
- Kate i ja zaręczyliśmy się. - Powiedział, a jego błyszczały ze szczęścia z uśmiechem.
- Co? - Zapytałem oszołomiony.
Jego uśmiech znikł. - Bracie, okaż wsparcie. Jestem z nią bardzo szczęśliwy. - Powiedziała starając się powstrzymać uśmiech.
- Dobrze, więc. Gratulacje. - Powiedziałem z uśmiechem, a on też się uśmiechnął.
- Dziękuję, Christian. To dla mnie wiele znaczy. Teraz została jeszcze Mia. - Westchnął.
Moje oczy rozszerzyły się.
- Nie powiedziałeś jej? Ona cię zamorduje, Lelliot. - Powiedziałem śmiejąc się. - Wiesz, że ona nie lubi być pominięta w takich sprawach.
- Wiem. Cholera. - Powiedział klepiąc się po twarzy. Poklepali go po ramieniu.
- Wszystko będzie dobrze, zrozumie to. - Powiedziałem. - Mam taką nadzieję. - Kontynuowałem.
Zaśmiał się. - Rodzicom powiemy w weekend na imprezie. Dostaną kręćka. - Wypowiedział.
- Gdzie odbędzie się impreza? - Zapytałem.
- Mile High Club.
- Powiem im, aby zamknęli go na cały dzień. Za drinki zapłacimy ja i Ana. - Zaproponowałem.
- Nie ma takiej potrzeby. - Powiedział od razu.
- To nie problem. Na ile osób?
- Tylko rodzina i kilkoro przyjaciół. Oh. Wydaje mi się, że będzie też ich przyjaciel. Fotograf? - Powiedział Elliot próbując przypomnieć sobie.
Cholera. - Jose? - Zapytałem.
- To on! - Zawołał.
- Okej. Będziesz potrzebował czegoś jeszcze?
- Chyba będę potrzebował pożyczyć twojego odrzutowca.
- Nie musisz mnie o to pytać. Powiedz tylko Taylor'owi. - Powiedziałem.
Wstał, ja zrobiłem to samo.
- Przepraszam, zapomniałem zaproponować ci drinka. - Powiedziałem poprawiając włosy.
- Nic się nie stało. Upiję się w ten weekend. - Powiedział. - Na razie, bracie. - Powiedział, gdy staliśmy pod drzwiami.
- Na razie. - Poklepał mnie po ramieniu i skierował się do swojego samochodu.
Zamknąłem drzwi i Taylor już stał.
- Przepraszam, że przerwałem pana zajęcie... proszę pana. Jego po prostu nie da się powstrzymać. - Powiedział.
- Nie martw się. Możesz już odpocząć. - Powiedziałem idąc na górę.
Otworzyłem drzwi od pokoju Teddy'ego, włączyłem głośnik, który zaczął grać łagodną kołysankę. Włączyłem także elektroniczną niańkę i zamknąłem drzwi, po czym szedłem najciszej jak potrafiłem. Poszedłem do naszej sypialni i zobaczyłem, że Ana już spała z włosami rozrzuconymi na poduszce. Mój anioł. Przykryłem ją kołdrą, następnie zdjąłem ubrania i położyłem się obok niej, po czym oplotłem ją ramionami.
- Dobranoc, kochanie. - Powiedziałem, gdy zamknąłem oczy i śniłem o moim niebieskookim aniele.
_______________________________________________________
Mam nadzieję, że rozdział się podobał.
Czekam na wasze gwiazdki i komentarze.
Damie Love
CZYTASZ
Fifty Shades Full Circle - PL
FanfictionAutorką pracy jest @latersdamie, ja tą opowieść jedynie tłumaczę oraz zgodę na tłumaczenie uzyskałam od autorki. Minął już prawie rok odkąd Ana powiedziała Christianowi, że jest w ciąży. Także minął rok odkąd ostatni raz się widzieli. Anastasia G...