-Czy możesz mi łaskawie wyjaśnić, co tu się wyrabia? - zapytał dość mocno zirytowany Thoth patrząc na krzątającą się po bibliotece pozostałą dziewiątkę bogów oraz Yui.
-Cóż... - Kin stojąca obok udała, że się zastanawia. - Sam mistrz chciał, żeby wzięli na poważnie swoje projekty.
~*~
Ale zacznijmy od początku...
Egzamin był przez całe popołudnie numerem jeden w rozmowach między bogami. Każdy chwalił się swoimi odpowiedziami, a Loki, który zaplanował sztuczki, dzięki którym odwracali uwagę Thotha, gdy chcieli zamienić się kartkami, puszył się jak prawdziwy paw. Tylko odrobinę mniej dumni byli Takeru i Anubis, którzy pomogli w jednej lub dwóch pułapkach. Apollo obawiał się początkowo, że mistrz się zorientuje w tym fortelu, jednak im więcej czasu mijało tym bardziej śmiał się wraz z resztą. Dość wylewnie dziękowano też Kin za zorganizowanie całego przedsięwzięcia, choć ona sama skwitowała to dość mrocznym uśmiechem i obietnicą odebrania kiedyś tej przysługi. O dziwo najbardziej przejęła się Yui.
Dzień jednak minął szybko, a następnego ranka cała klasa zjawiła się na zajęciach w bardzo pozytywnych nastrojach. Czego nie można było powiedzieć o Thothcie. Wparował on bowiem niczym chmura burzowa miotająca piorunami. Wszyscy natychmiast się spięli.
-Sprawdziłem wasze egzaminy. Wszyscy zdali. Zakończmy ten temat bez zbędnych komentarzy. To jednak nie wszystko.
-Co?! - jęknęli wszyscy prócz Kin, która od dawna czekała na ten moment.
-Jeszcze więcej testów? - zapytał Dionizos.
-Nie. Tym razem opracujecie projekty na zadany temat.
-Projekty? - odezwał się Apollo. - Czym są projekty?
-Projekty szkolne zwykle polegają na zorganizowaniu jakiejś akcji, zrobieniu jakiejś rzeczy, bądź napisaniu wypracowania na dany temat – wyjaśniła jak najzwięźlej Yui.
-Brzmi fajnie – uśmiechnął się bóg słońca. - Co konkretnie mamy zrobić?
-Dostaniecie temat, a w jaki sposób go opracujecie to już wasz problem. Przedstawicie je dokładnie za tydzień. Ustalcie między sobą kolejność. A teraz przejmy do zajęć. Tematy dostaniecie pod koniec lekcji.
Wściekłość i irytacja Thotha były niemal namacalne, więc klasa była tego dnia wyjątkowo skupiona na lekcji. Oczywiście na tyle, na ile każdy z bogów był w stanie, co objawiało się głównie tym, że Dionizos nie chrapał, Anubis tylko trzy razy zrzucił ołówek i ani razu nie spadł z krzesła, Takeru udawał że coś rozumie, Loki starał się usiedzieć na miejscu, a Kin ignorowała zajęcia nieco mniej ostentacyjnie niż zazwyczaj.
A gdy ta mordęga się skończyła...
-To koniec na dzisiaj. Wychodząc podejdźcie, a rozdam wam tematy projektów.
~*~
-Co macie? Co macie?! - zawołał Apollo, gdy tylko zobaczył Takeru i Tsukito opuszczających klasę.
-"Miecz i honor. Wpływ pojedynków na rozwiązywanie sporów" - przeczytał Susanoo marszcząc czoło. - Za grosz nie rozumiem o co w tym chodzi.
-Brzmi ciekawie! - blondyn wyglądał jakby zaraz miał odlecieć na skrzydełkach szczęścia i zachwytu. - Ja dostałem „Aktywność fizyczna, a charakter, czyli jak sport na nas wpływa". Już nie mogę się doczekać! Tsuki-Tsuki, a ty?
-Ja mam „Kuchnie świata – podobieństwa i różnice" - powiedział bóg księżyca. - Muszę się postarać, by ta misja zakończyła się sukcesem.
CZYTASZ
Pośród Bóstw
FanficYui Kusanagi i Kinzoku Shiroi dostają misję od samego Zeusa - zbliżyć bogów do ludzi. Miła, empatyczna kapłanka walcząca na miecze oraz złośliwa, dociekliwa kujonka kochająca muzykę - muszą połączyć siły by uratować swoich nowych przyjaciół. Bogow...