Od czasu, gdy Thoth złapał bogów oraz Yui na podsłuchiwaniu pod drzwiami wszyscy żyli w ciągłym strachu. Stwierdził bowiem, że karę musi omówić z Zeusem. Wyobraźnia poszła w ruch i każdy miał swój własny scenariusz na zadośćuczynienie, od tysiąca okrążeń wokół szkoły przez wydalenie i zmianę w kamień, po dosłowne wyrzucenie z wyspy. Jedynie Kin niczym się nie przejmowała i spokojnie pochłaniała kolejne książki.
Tak więc, gdy któregoś dnia Thoth zarządził po lekcji zebranie, w powietrzu unosiła się wręcz odurzająca dawka strachu. Jednak informacja jaką przekazał swoim uczniom szczerze zaskoczyła wszystkich.
-Nagroda? - Zapytała dla pewności Yui.
-Dokładnie. – Odparł bóg mądrości wyraźnie niezadowolony. - Właściwie stosunkowo dobrze wszyscy poradziliście sobie z projektami, więc sprawa egzaminów została wam zapomniana, a Zeus postanowił was nagrodzić.
-Tak? Super! – Loki już całkowicie wyluzowany rozsiadł się wygodnie na krześle i bawił włosami.
-A co to za nagroda? - Zapytał Balder.
-Sztuka. – Powiedział pełen powagi.
Kin oderwała gwałtownie wzrok od książki i uraczyła Thotha wzrokiem, którym do tej pory obdarzała jedynie wymądrzającego się Apolla.
-To znaczy? - Odezwała się Yui, ale po minach widać było, że każdy był ciekaw sensu przedsięwzięcia.
-W ciągu trzech dni wystawicie sztukę dla wszystkich uczniów. – Wyjaśnił Thoth.
Nawet Takeru i Hades, którzy udawali kompletnie niezainteresowanych spojrzeli z niedowierzaniem na boga mądrości.
-Trzy dni? - Pisnęła zaskoczona Kusanagi.
-Zeus jest niemądry jak zawsze. – Mruknął grecki bóg zmarłych.
-Nigdy się nie wyrobimy – Dodał Dionizos. - Prawda, Apollo?
Jego brat jednakowoż nie podzielał obaw reszty. Z godnym siebie entuzjazmem i firmowym uśmiechem wykazywał wszelaką gotowość do wzięcia udziału w przedstawieniu.
Kin poważnie się zastanawiała czy to dlatego, że blondyn jest patronem sztuki ale doszła do wniosku, że zareagowałby tak na każdy tego typu pomysł. Taki już był.
-Też lubię występy, ale... - Próbował wtrącić swoje zdanie bóg wina, niestety szybko mu przerwano.
-Będzie dobrze. – Zapewnił wesoło Apollo. - Do tej pory wszystko nam się udawało. – Odwrócił się przodem do klasy. - Zróbmy to! Wiem, że nam się uda!
Przyjaciele uśmiechali się z pobłażaniem, ale wiedzieli że nikt nie odmówi. Jego zapał był zaraźliwy.
-Cóż, chyba musimy to zrobić. – Podsumował Dionizos.
-Nie obijajcie się tylko dlatego, że to nagroda. Pracujcie ciężko. – Upomniał jeszcze Thoth po czym zakończył zebranie i jako pierwszy wyszedł z klasy.
~*~
-Wznieśmy toast za ten sukces. – Zaproponował Dionizos.
-Dee-Dee, trochę na to za wcześnie. – Upomniał brata Apollo. - Jeszcze wiele przed nami.
Po obiedzie wszyscy zgodnie postanowili zebrać się w pokoju samorządu aby ustalić szczegóły przedstawienia. W końcu trzy dni to wcale nie tak dużo.
Yui i Hades zrobili wszystkim herbatę i rozpoczęto dyskusję.
-Właśnie. Jeśli mamy wystawić sztukę, najpierw musimy zdecydować co zagramy. – Zaczął Balder.
CZYTASZ
Pośród Bóstw
FanfictionYui Kusanagi i Kinzoku Shiroi dostają misję od samego Zeusa - zbliżyć bogów do ludzi. Miła, empatyczna kapłanka walcząca na miecze oraz złośliwa, dociekliwa kujonka kochająca muzykę - muszą połączyć siły by uratować swoich nowych przyjaciół. Bogow...