-Chochliku! Tak nie można! To oszustwo! - oburzył się Apollo, gdy tylko Kin skończyła objaśniać plan zaliczenia egzaminów.
-"Oszustwo" to takie brzydkie słowo – rudowłosa skrzywiła się teatralnie. - Nazwijmy to może lepiej... pracą zespołową. Tak brzmi lepiej, nieprawdaż?
Po zajęciach, tak jak dzień wcześniej, dziewięciu bogów wraz z dwiema dziewczynami rozłożyli się w pokoju samorządu w celu wspólnej nauki oraz... opracowania planu B.
-Apollo ma rację. To oszustwo – poparła Yui wyraźnie rozczarowana propozycją swojej współlokatorki polegającą na wymianie kartek między sobą, tak by każdy mógł zająć się tymi pytaniami, na które zna odpowiedź.
-A macie lepszy pomysł? - Kin wstała z zajmowanego do tej pory fotela i zaczęła przechadzać się po pomieszczeniu. - Przyswojenie takiej ilości materiału w tak krótkim czasie jest nierealne. Powtórzymy ile się da, ale bądźmy realistami. Widzieliście wczoraj ile tego jest. Każdy z was ma za to wiedzę z jakiejś dziedziny. Nie mam wątpliwości, że razem sobie poradzicie.
-Dobrze, że chociaż ty ich nie masz... - mruknął Dionizos opierając głowę o stół.
-Nie umieraj – Shiroi uderzyła w ręką w mebel tuż przy twarzy boga wina. - Lepiej powiedz mi gdzie zachodzi fotosynteza. Tylko w liściach?
-Nie – Thyrsos jednak nawet się nie wzdrygnął. - We wszystkich zielonych częściach rośliny.
Rudowłosa odwróciła się gwałtownie.
-Balderze, ile człowiek ma kości?
-Dorośli 206, dzieci nawet 270 – odparł zaskoczony blondyn.
Kin wróciła do krążeniu po pokoju rzucając kolejnymi pytaniami.
-Hadesie, kiedy była epidemia Czarnej Śmierci?
-W czternastym wieku – mruknął nieśmiało Aidoneus.
-Loki, co to jest saletra potasowa?
-Azotan potasu, KNO3 – odparł bóg ognia, a jego uśmiech wręcz mówił „to był piękny dowcip".
-Takeru, kto napisał Sen Nocy Letniej?
-Szekspir... - na Sussano spoczęły zdziwione spojrzenia przez co wyraźnie się speszył.
-Tsukito, co to znaczy „dzielić skórę na niedźwiedziu"?
-Przedwcześnie cieszyć się z korzyści.
-Thorze, trzecie prawo Newtona?
-Dwa ciała oddziałują na siebie z taką samą siłą o tym samym kierunku, lecz przeciwnym zwrocie.
-Anubisie, czy ssaki składają jaja?
-Tak! Dziobak i kolczatka! - odparł wesoło bóg zmarłych.
-Apollo, ile dzieci ma Madonna?
-Sześcioro. Dwoje rodzonych i czworo adoptowanych. Chyba z Malawi. Ale ostatnio pisali...
-Wystarczy – przerwała mu nie mając ochoty na streszczenie najnowszych plotek. - Yui, ty znasz się ogólnie na życiu codziennym. Czy teraz mi uwierzycie, że może i osobno wasza wiedza jest... ograniczona, ale razem jesteście prawie tak inteligentni jak ja?
-Phi, skromna jak zawsze – prychnął Takeru mierząc rudowłosą ostrzegawczym spojrzeniem.
-Ależ to nie moja wina, że jestem taka wspaniała. Taka się już urodziłam – odparła po czym posłała bogu mórz całusa w powietrzu. - A tak serio to założę się, że wspólnymi siłami zdamy te egzaminy na najwyższe noty.
CZYTASZ
Pośród Bóstw
أدب الهواةYui Kusanagi i Kinzoku Shiroi dostają misję od samego Zeusa - zbliżyć bogów do ludzi. Miła, empatyczna kapłanka walcząca na miecze oraz złośliwa, dociekliwa kujonka kochająca muzykę - muszą połączyć siły by uratować swoich nowych przyjaciół. Bogow...