Tańczyliśmy tak przez kawałek piosenki jednak ktoś szybko zakłócił nasz spokój. George i Herm podeszli do nas po cichu i korzystając z naszego zaskoczenia zaczęli zmieniać naszą pozycję. Chłopak rozplótł nasze dłonie i położył obie ręce Remusa na mojej tali. Moja przyjaciółka natomiast praktycznie objęła moimi rękami jego szyje i pchnęła mnie prosto w jego tułów. Staliśmy tak w szoku przytuleni do siebie jakbyśmy byli parą, a oni zaśmiali się cicho.
- No tańczcie. Chyba wiecie jak to się robi. - uśmiechnął się zadziornie.
- Wy również. - Lupin odpowiedział mu tym samym. Chłopak spojrzał na dziewczynę, a gdy zawstydzona uśmiechnęła się, delikatnie objął ją w pasie. Herm natomiast położyła dłonie na jego ramionach i zaczęli tańczyć w rytm muzyki. Byli oni jednak dalej od siebie niż my. A ja poczułam, że chciałabym być jeszcze bliżej niego.. Po chwili patrzenia na nich, spojrzeliśmy na siebie. Byliśmy lekko zestresowani. Czekałam na jakiś jego ruch. Po kilku sekundach objął mnie nieco mocniej przytulając tym samym do siebie. Uśmiechnął się, co odwzajemniłam, a co dodatkowo sprawiło, że odważyłam się na taki ruch. Otóż wtuliłam się w niego i położyłam głowę na jego klatce i ramieniu. On natomiast przytulił mnie i poprowadził w tańcu, dzięki czemu mogłam zamknąć oczy i poczuć jego cudne perfumy. Czułam się niesamowicie.. Czułam się taka.. bezpieczna i.. kochana?. Niestety piosenka w końcu się skończyła, a równo z jej końcem usłyszeliśmy hałasy oraz wybuchy na niebie. Okazało się, że George miał w planie też pokaz fajerwerków. Przez to wszystko od razu musieliśmy się od siebie oderwać przez co byłam nieco zawstydzona i zapewne czerwona. Z początku patrzyliśmy na siebie przez co nawet Remus nieco się zaczerwienił, ale po krótkiej chwili ciszy zaczęliśmy podziwiać kolorowe niebo..
CZYTASZ
Nie mogę cię kochać.. ~Remus Lupin~
Fanfiction18+ Natt, a właściwie Natasha White. Zwykła dziewczyna o trudnym życiu. Cóż, trudno.. Wojna minęła, zagrożenia nie ma. Pojawiło się jednak coś innego. Coś bardziej niebezpiecznego. Coś czego nie powinno być. Miłość, która nie może istnieć.. początek...