Rada Uzushio

1.8K 154 30
                                    

- O! Wreszcie się obudziłeś! - Zawołała czerwonowłosa. - Naruto umierał z nerwów.

- Pierwsze słyszę. - Burknął w odpowiedzi blondyn ledwie powstrzymując śmiech z dwóch powodów. Po pierwsze Sasuke miał na głowie bandaż, przez który jego włosy nie układały się zbyt dobrze, natomiast na jego nosie przyklejony był plaster w truskawki. Jednym słowem wyglądał tak mało Uchihowsko jak się dało.

- Co się stało? - Spytał tak, że Avarai wyprostowała się z szerokim uśmiechem.

- Zostałeś trafiony dronem Orochimaru, ale spokojnie nic ci nie jest. - Powiedziała beztrosko, ale ta beztroska znikła gdy dostrzegła na twarzy Uchihy słabo skrywany ból.

- Co to jest dron? - Spytał, ale nie zdążył zatrzymać Avarai, która nagle zniknęła w dymie.

- Karin, odprowadź ich proszę do mojego domu. Mam spotkanie z radą. - Powiedziała przed zniknięciem, a czerwonowłosa nie miała nawet jak zaprotestować.

Trzynastolatka pojawiła się w sali rady, gdzie zawsze zasiadała ósemka ludzi, ona robiła to samo na samym środku przewodząc im wszystkim. Po jej prawej stronie siedział kuzyn Nagato, a po lewej radna Touga zajmująca się kontaktami z wioską mgły i wioską dźwięku. Wszyscy pojawili się tu tak samo jak ona dzięki specjalnemu Fuinjutsu.

- Mam pewną sprawę.

- Mów, Naruko-chan. - Powiedział Kato Uchiha, a ona mimowolnie zadrżała wiedząc, że jego oczy w każdej chwili może rozjaśnić błysk czerwonego kekkei genkai.

Oczy wszystkich radnych skierowały się na czarnowłosego mężczyznę, który mógł poszczycić się charakterystycznym wyglądem swojego klanu, w jednej chwili w jego oczach mógł zalśnić czerwony Mangekyo Sharingan i właśnie dlatego pomimo młodego wieku został przedstawicielem swojego klanu, a później przedstawicielem innych klanów w Uzu no Kuni.

W radzie było osiem miejsc, a w jej centrum zasiadała strażniczka. Jedno miejsce należało się temu kto kieruje siłami zbrojnymi, czyli Wielkiemu zbrojmistrzowi Uzumaki Aronowi. Drugie temu kto przewodził Medic Ninja, a zajmowała je Uzumaki Sayo (przyp. mama Karin), trzecie osoba zajmująca się kontaktami z innymi wioskami (radna Uzumaki Touga), czwarte osobisty doradca władcy (Uzumaki Nagato), piąte minister rolnictwa (Uzumaki Tetsuro), szóste szefowa tajnego departamentu Fuinjutsu (Uzumaki Kaone), siódme szefowa rozwoju (Aimi), a ósme ostatnie należało się przedstawicielowi klanów.

Oprócz rady w Uzu no Kuni funkcjonowało posiedzenie klanów Uzushio, którym przewodził właśnie Uchiha, którego klan był powszechnie szanowany nawet w wyższych kręgach klanu Uzumaki co było zupełnie przeciwne do dawnego stanu wioski liścia. Mimo, że w wiosce żyło zaledwie kilkunastu członków.

- Chce coś przedyskutować, skoro i tak rada została zebrana. To sprawy niecierpiące zwłoki. Oficjalnie zgłaszam, że do wioski wrócił także mój kuzyn Uzumaki Naruto i wnoszę o przyznanie mu praw pełnoprawnego obywatela Uzu no Kuni. Oprócz tego oznajmiam, że w najbliższym czasie opuszczę kraj wiru, by odbyć podróż po pięciu wielkich kontynentach.

- Avarai nie jestem pewien czy... to dla ciebie dobre. Nie możesz narażać siebie na niebezpieczeństwo. - Upomniał ją posiadacz Rinnegana.

- Moje podróż powinna trwać trzy lata. Po tym czasie wrócę do miasta i zostanę prawdziwą strażniczką. Następnie wyruszę do Konohy, gdzie zaatakować ma Akatsuki w celu pojmania Biju z ciała mojego kuzyna.

- Tym bardziej... - Zaczął Nagato, ale czerwonowłosa mu przerwała.

- Przykro mi, ale to co powiedziałam nie podlega decyzji, do oficjalnego pasowania mogę bez zezwolenie opuszczać Uzushio długoterminowo.

- Coś jeszcze, Avarai - Spytała zmartwiona Sayo.

- Nie, to już wszystko.

- Masz prawo wyruszyć, ale my mamy prawo cię chronić, dlatego razem z tobą wyruszy moja córka Karin, która posłuży ci jako wspierająca medic ninja.

- Oraz mój brat Mitsuki, który jako twój ochroniarz będzie walczył w twojej obronie gdy zajdzie taka potrzeba. - Dołączyła się Aimi, za to Kaone, Tetsuro i Touga spojrzeli na nią sceptycznie, prawdopodobnie nie ufali jej przez to co nawyrabiał jej ojciec.

- Jeśli tak chce by uczestniczył w tym też mój uczeń, Suigetsu. - Dodał Aron, który dawniej był jednym z nauczycieli Avarai ponieważ opanował Kongo Fusa na najwyższym poziomie. Zamiast łańcuchów mógł tworzyć broń z chakry, który była zabójczo skuteczna.

- Jeśli to cena jaką muszę zapłacić za opuszczenie wioski przyjmę ją, dziękuje również za waszą troskę. Z całą pewnością Karin, Suigetsu i Mitsuki dobrze się sprawdzą.

Pożegnała ich, a następnie sama teleportowała się do domu gdzie czekali na nią Naruto i Sasuke.

Naruto - Mistrz Sakury i SasukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz