W końcu podjąłem decyzję i moje palce zaczęły zwinnie sunąc po wyświetlaczu telefonu.
Ni: Tak cholernie chciałbym być tam teraz z wami :c
Zagryzłem wargę i wyczekiwałem ich odpowiedzi. Czas dłużył się i dłużył, a ja traciłem nadzieję, z tyłu mojej głowy wyłaniała się czerwona lampka, mówiąca, że są zbyt zajęci sobą, aby móc ze mną porozmawiać. Nie chciałem myśleć o tym, że o mnie nie pamiętają, bo wiedziałem, iż nie było to prawdą. Potrafiłem wyolbrzymiać wiele rzeczy, ale na pewno nie chciałem robić tego właśnie z tym.
Poderwałem się gwałtownie i uchyliłem zamknięte powieki, gdy po pokoju rozprzestrzenił się dźwięk nowej wiadomości. Obeszły mnie dreszcze i dziwne uczucie. Chwyciłem telefon z nadzieją i drobny uśmiech wpłynął na moje usta, gdy zobaczyłem, kto napisał.
Wszedłem w naszą rozmowę na grupie i zacząłem czytać tekst.
ZDaddy: Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo cię tu z nami pragniemy
BadAlpha: Zrobilibyśmy z tobą tyle rzeczy...
ZDaddy: Krzyczałbyś z przyjemności, błagając o więcej
BadAlpha: Chciałbyś wiedzieć, co byśmy z tobą zrobili?
Zadrżałem, a w mojej głowie pojawił się ten głęboki i władczy głos Liama. W moim brzuchu zaczęły latać motylki, poczułem dziwny uścisk i nie były to moje wilczki.
Ni: Tak, proszę. Cholernie mocno
Ułożyłem się wygodniej i wyczekiwałem kolejnych wiadomości.
ZDaddy: Najpierw chwyciłbym cię mocno i przyszpilił do ściany, następnie całując agresywnie twoje chętne wargi. Wkładam dłonie pod twoją koszulkę i zrywam ją z ciebie
BadAlpha: Oglądam was przez chwilę, czując rosnące pożądanie i pulsującego penisa, którego tak bardzo chcesz poczuć w sobie. Dołączam się do waszego niechlujnego pocałunku, sprawiamy, że twoja Omega skomle o więcej, ale my chcemy się pobawić
Ni: Jęczę w wasze wargi i proszę was o skończenie tych słodkich tortur, tak bardzo was pragnę...
Zagryzłem wargę, powstrzymując się od cichego sapnięcia. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak zwykłe wiadomości zaczęły wpływać na dolne partię mojego ciała. Ocieram się delikatnie o moje łóżko, przez co z moich ust wydobywa się jęk.
Muszę się skupić!
ZDaddy: Chwytam cię pod udami i owijasz mój brzuch swoimi nogami, chcąc zmniejszyć dystans między nami. Układam cię na łóżku, podczas gdy Liam zabiera wszystko z szafeczki, do której nie pozwalamy ci zaglądać
Ni: Tak bardzo was potrzebuję!
Sapnąłem w pościel.
BadAlpha: Rozbierz się dla nas i wyjmij lubrykant, masz dla nas dojść tak mocno, jakbyśmy naprawdę tam byli
ZDaddy: Dotkniesz się dla nas, gdy będziemy doprowadzać cię do szału wiadomościami
Ni: Nigdy tego sam nie robiłem...
ZDaddy: Wszystko ci powiemy, księżniczko.
BadAlpha: Pokażesz się nam?
Ni:
CZYTASZ
Honey, soon | Ziallam
FanfictionKOREKTA ROZDZIAŁÓW 28 - 68 •Ziallam | abo• Jedna z najgorętszych par licealnych niedługo całkowicie zagłębi się w świat dorosłych. Pełen kłamstw, różnorodności, braku tolerancji, brutalności. Dwie przyszłe alfy, dwa różne stada. ...