68

334 19 5
                                    

Ubrał się i wrócił do pokoju w którym czekał Jimin. Obszedł łóżko, przyglądając się zamyślonemu chłopakowi. Dziwny szept podpowiadał mu, że to nie jest normalne, by młodszy był taki rozkojarzony, ale szybko odrzucił od siebie ten pomysł tłumacząc sobie, że pewnie jest zmęczony.

Wsunął się pod kołdrę i cmoknął go w policzek, by po chwili zyskać jego uwagę.

-Chodźmy spać.- uśmiechnął się i już miał się położyć, kiedy jego rękę zakryła mniejsza dłoń.

-Yoongi.- szepnął ze spuszczonym wzrokiem. Książę zmarszczył brwi.

-Boisz się? Spokojnie jestem przy tobie.- pogłaskał czule jego policzek.

-Wiem. Ale po prostu...- jego warga zadrżała. Bał się.

-Martwisz się czymś? Możesz mi powiedzieć. Jestem tu dla ciebie.- zapewnił, a Jimin'owi na te słowa serce zabiło mocniej, jakby starając się zagłuszyć strach.

-Jesteś.- przyznał i podniósł na niego zaszklony wzrok. -A jutro też będziesz?

-Oczywiście.- szepnął, przybliżając do niego swoją twarz. Nie rozumiał czemu chłopak drży.

-Yoon...

-O co chodzi Jiminii?

-Ja... Wyjdziesz za mnie?- spytał czując strach. Bał się, że mimo słodkich słówek i zapewnień i tak zostanie odrzucony. Drżał na myśl, że najbliższe noce tulony byłby przez płacz i wzmagające się przeświadczenie, że stracił osobę na której najbardziej mu zależało.

Yoongi'ego zamurowało na chwilę. Tego kompletnie się nie spodziewał po nieśmiałym chłopaku. Uśmiechnął się jednak po chwili czując dziwną ulgę na myśl, że jego miłość też pragnie spędzić z nim resztę życia.

-Oczywiście, że tak.- objął go, przyciągając bliżej. Pełne usta wygięły się w nieśmiałym uśmiechu, gdy dotarło do chłopaka co właśnie zrobił. 

-A już się bałem.- szepnął i wtulił się w niego mocno, by po chwili unieść wzrok i z nieskrywaną w sobie miłością pocałować starszego.

. . .

Spokój już na dobre rozgościł się w pałacu, gdy dwie pary tego samego dnia ruszyły do ołtarza w białych strojach. Mała Ijon z zadowoleniem stała wraz z Jeongyeon i przyglądała się jak jej braciszek składa przysięgę wraz z Jungkook'iem, który tego dnia wyglądał na zadziwiająco podenerwowanego. Uśmiech nie schodził z twarzy nowożeńców, a gdy dodatkowo usłyszeli wiadomość, że nowa królowa jest przy nadziei gratulacją nie było końca. Hwanwoong z dumą opiekował się żoną i nawet na chwilę nie spuszczał jej z oka.

Muzyka nie cichła, zapraszając gości do tańca i umilając czas odpoczywającym po zabawie parą. Jimin wraz z Yoongi'm, kołysali się w swoich ramionach co jakiś czas szepcząc sobie coś do ucha i uśmiechając się radośnie. Byli pewni, że teraz będą mogli ze spokojem ofiarować się swojemu nowemu przeznaczeniu.

_____

Koniec

Koniec

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Beautiful LiarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz