*Julia *
- No to jesteśmy na miejscu-powiedział Joel, gdy wysiedliśmy z auta Chrisa.
- My t-tu b-będziemy mieszkać?! - niemal wykrzyczałam, kiedy popatrzyłam w kierunku wskazanym przez mojego narzeczonego.
- Tak to nasz nowy dom*-uśmiechnął się szeroko, gdy nadal, stałam jak jakiś skamieniały, ozdobny gryf z otwartą buzią, z wrażenia - Może chcesz zobaczyć?
- Tak chcę!! - złapał mnie za rękę i zaprowadził do drzwi.
- W domu znajdują się dwa pokoje gościnne. Sypialnia dla nas znajduje się na górze, jest w stylu rustykalnym, kuchnia nowoczesna,jedna łazienka na dole, druga, dla nas na górze. - powiedział, oprowadzając mnie narazie po parterze - Chcesz zobaczyć sypialnie? - zapytał z lekkim uśmiechem.
- Oczywiście! Chętnie zobaczę, ponieważ nie będę spać byle gdzie - zaśmiałam się.
- A jak Ci się nie spodoba? - zapytał, rozbawiony Joel
- To będę spać na kanapie w salonie, albo na dywanie lub w kuchni, na stole, ale wsumie blat też jest duży. - odpowiedziałam, próbując się nie roześmiać.
- Hahah, oj skarbie, skarbie - dał mi całusa - Na pewno Ci się spodoba - zapewnił mnie
I miał rację, sypialnia była duża, przestronna. Ściana przy której stało łoże małżeńskie, zrobiona była z białych cegieł, a pozostałe ściany były koloru jasnego brązu.
W rogu stała duża, rozsuwana szafa z wielkim lustrem, a na podłodze znajdował się mały, okrągły, kremowy dywan.
- O jak tu ślicznie! - zachwyciłam się
- Mówiłem, że Ci się spodoba - powiedział po czym pocałował mnie - Jesteś głodna? - zapytał, gdy oderwaliśmy się od siebie.
- Tak ! - odpowiedziałam.
Naprawdę umierałam z głodu.
- Co powiesz na spagetti?
- Chętnie - pocałowałam go znowu.Kiedy zjedliśmy naszą obiadokolacje, postanowiliśmy wspólnie, że resztę wieczoru spędzimy na oglądaniu Netflix'a.
*(zdjęcie do podglądu)
CZYTASZ
Liczysz się tylko Ty...
FantasiDruga część historii Sary i Christophera. (I cz.->"Znalazłem miłość dla siebie") Akcja toczy się 2 lata później. Sarze udaje się spotkać z Christopherem i znowu mogą cieszyć się sobą,... Ale na drodze do ich szczęścia staje ktoś,kto chce Ich skłócić...