XXXI.

1.3K 54 31
                                    

Co od kiedy on ma siostrę....

-siostra???

-tak aya siostra głucha jesteś-warknął

-Leo nie przepada ze swoją siostrą-powiedziała Emka

-dlaczego?-tym razem spojrzałam na Leo... A dowódca przyglądał się naszej rozmowie

-po prostu.

-Emily??

-jego siostra miała być tytanem myślącym... Przynajmniej tak wymarzyłam to sobie jego mama

-ale niestety ja dostałem to..... Moja siostra cały czas się wymądrza że to miała być ona..... Że tak mama chciała ja sobie tego nie wygrałam..

-serio tak było???

-Leo trochę Dobrzynia,Monika faktycznie trochę się wymądrza ale ona chciałam tylko pomóc żeby był lepszym tytanem.... Zna się na paru rzeczach dla których nie zna się Leo... I to go wkurza.

-okej rozumiem.....Leo mógłbyś z siostrą że nie chciałbyś żeby ten cała się twoje sprawy. Ty jesteś tam myślącym nie ona.....

-przecież wiem.... I ona też wieje.... Ona by chciała mi pomóc żebym stał się lepszy ale.... Ja już lepszy nie mogę być..

-dobrze gdzie mieszka twoja siostra??-zapytał dowódca chłopaka

-za murem Rosa... Z jednej z pobocznych wniosek....-powiedział

-i ona mi pomoże się przemienić?

-nie do końca przemienić Ayka-powiedziała-jest coś w tym stylu lekarzem.... Po prostu powiem ci co musiałbyś robić przez najbliższy tydzień żeby..... Osiągnąć skutek

-aha

-dobrze kiedy byście chcieli wyruszać??-zapytał a my spojrzeliśmy na niego rozpuścić samych???-ile by ta podróż zajęła?

-myślę że jak byśmy wyruszyli południem.... Na koniach oczywiście byśmy u niej byli pod wieczór.....

-czyli góra 2 dni Leoś-powiedziała Emily

-dobra..... Myślę że dziś w poludnie będziecie mogli wyruszyć..i mogę się też spodziewać że jutro w południa wrócicie........-powiedział-jakby ktoś się was później pytał czemu was nie było...Powiedz ciałem że byliście na tajnej misji ode mnie i nie może cię zdradzać Szczeciński okej?

-hai!!-krzyknęliśmy I zasalutowaliśmy

-możecie iść

wyszliśmy z gabinetu dzisiaj południe ruszamy okej widzę że Erwin się nie cacka.

-dobra mam do południa jeszcze trochę czasu jest..... Co robimy?-zapytała brązowowłosa

-może w zajmiecie się sobą a ja pójdę do swojego pokoju-powiedziałam ale zostałam schwytana przez Leo

-nigdzie nie idziesz-powiedział

-to może pójdziemy na ten spacer który był obiecany-powiedziała i spojrzała na swojego chłopaka na co ten przytaknął

I tak ten spacerr się skończył że spotkaliśmy, pewnego osobnika którego bym nie chciała spotkać,jego ukochaną

.. O to wy-powiedziała Lili -miło mi was widzieć

-a ty w ogóle wiesz jak mi się nazywamy?-zapytał o Leo marszcząc brwi

-nie ale zaraz się mogę dowiedzieć...tego co pamiętam ja wam się przedstawiam a.ty przystojniaku mi się nie przedstawiłeś-powiedziała narciarską i z przesłodzonym głosem

Zakochany W Gówniarze (Levi x OC)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz