Co od kiedy on ma siostrę....
-siostra???
-tak aya siostra głucha jesteś-warknął
-Leo nie przepada ze swoją siostrą-powiedziała Emka
-dlaczego?-tym razem spojrzałam na Leo... A dowódca przyglądał się naszej rozmowie
-po prostu.
-Emily??
-jego siostra miała być tytanem myślącym... Przynajmniej tak wymarzyłam to sobie jego mama
-ale niestety ja dostałem to..... Moja siostra cały czas się wymądrza że to miała być ona..... Że tak mama chciała ja sobie tego nie wygrałam..
-serio tak było???
-Leo trochę Dobrzynia,Monika faktycznie trochę się wymądrza ale ona chciałam tylko pomóc żeby był lepszym tytanem.... Zna się na paru rzeczach dla których nie zna się Leo... I to go wkurza.
-okej rozumiem.....Leo mógłbyś z siostrą że nie chciałbyś żeby ten cała się twoje sprawy. Ty jesteś tam myślącym nie ona.....
-przecież wiem.... I ona też wieje.... Ona by chciała mi pomóc żebym stał się lepszy ale.... Ja już lepszy nie mogę być..
-dobrze gdzie mieszka twoja siostra??-zapytał dowódca chłopaka
-za murem Rosa... Z jednej z pobocznych wniosek....-powiedział
-i ona mi pomoże się przemienić?
-nie do końca przemienić Ayka-powiedziała-jest coś w tym stylu lekarzem.... Po prostu powiem ci co musiałbyś robić przez najbliższy tydzień żeby..... Osiągnąć skutek
-aha
-dobrze kiedy byście chcieli wyruszać??-zapytał a my spojrzeliśmy na niego rozpuścić samych???-ile by ta podróż zajęła?
-myślę że jak byśmy wyruszyli południem.... Na koniach oczywiście byśmy u niej byli pod wieczór.....
-czyli góra 2 dni Leoś-powiedziała Emily
-dobra..... Myślę że dziś w poludnie będziecie mogli wyruszyć..i mogę się też spodziewać że jutro w południa wrócicie........-powiedział-jakby ktoś się was później pytał czemu was nie było...Powiedz ciałem że byliście na tajnej misji ode mnie i nie może cię zdradzać Szczeciński okej?
-hai!!-krzyknęliśmy I zasalutowaliśmy
-możecie iść
wyszliśmy z gabinetu dzisiaj południe ruszamy okej widzę że Erwin się nie cacka.
-dobra mam do południa jeszcze trochę czasu jest..... Co robimy?-zapytała brązowowłosa
-może w zajmiecie się sobą a ja pójdę do swojego pokoju-powiedziałam ale zostałam schwytana przez Leo
-nigdzie nie idziesz-powiedział
-to może pójdziemy na ten spacer który był obiecany-powiedziała i spojrzała na swojego chłopaka na co ten przytaknął
I tak ten spacerr się skończył że spotkaliśmy, pewnego osobnika którego bym nie chciała spotkać,jego ukochaną
.. O to wy-powiedziała Lili -miło mi was widzieć
-a ty w ogóle wiesz jak mi się nazywamy?-zapytał o Leo marszcząc brwi
-nie ale zaraz się mogę dowiedzieć...tego co pamiętam ja wam się przedstawiam a.ty przystojniaku mi się nie przedstawiłeś-powiedziała narciarską i z przesłodzonym głosem
CZYTASZ
Zakochany W Gówniarze (Levi x OC)
Short StoryZAKOŃCZONA Opowieść o niezwykłej dziewczynie i jej niezwykłym świecie . Tyle ile ona przeszła nie przeszedł nikt. ...i to właśnie ją wyróżnia. I Levi w książce jest młodszy :)))